W trzech niezależnych źródłach potwierdzono, że zmiana na stanowisku szefa resortu jest "bardzo prawdopodobna" lub "niemal przesądzona". Ostateczna decyzja ma zostać ogłoszona w środę rano.
To już ustalone?
Jak wynika z ustaleń WP, rozmowy na temat przyszłości Bodnara odbyły się już z samym ministrem, choć premier może jeszcze podjąć ostateczne konsultacje. "W resorcie sprawiedliwości informacja o możliwej zmianie wywołała polityczne trzęsienie ziemi" – miał powiedzieć jeden z przedstawicieli koalicji rządzącej. Zaskoczenie jest tym większe, że dotychczas panowało przekonanie, iż nie ma kandydatów na zastępstwo Bodnara, a zmiany w tym resorcie nie będą miały miejsca.
Źródła WP wskazują także, że znane jest nazwisko potencjalnego następcy ministra, jednak pozostaje ono ściśle tajne. Rozmówcy podkreślają, że wizje Donalda Tuska i Adama Bodnara mogą się rozmijać, a rozstanie ma nastąpić w zgodzie, uznając, że przyszedł czas na nowy etap w polityce sądownictwa.
Kto jeszcze do wymiany?
Kilka godzin temu media obiegła informacja, jakoby jedną z najbardziej prawdopodobnych zmian w ramach rekonstrukcji rządu Donalda Tuska była ta na czele resortu zdrowia. Izabela Leszczyna prawdopodobnie straci stanowisko, choć wcześniej informowano, że jej pozycja jest bezpieczna. Premier podczas poniedziałkowej narady miał zasugerować, że szuka kandydatów na ministra zdrowia, a jeden z nich wyraził zgodę na objęcie funkcji, jednak nazwisko nie zostało ujawnione.
Z kolei według Elżbiety Jakubiak, byłej szefowej gabinetu prezydenta Lecha Kaczyńskiego, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ma w ramach planowanej rekonstrukcji rządu zostać wicepremierem. Taki ruch miałby podnieść jego rangę i wzmocnić pozycję Koalicji Obywatelskiej. Według Jakubiak, Sikorski może nawet zostać przyszłym premierem, a Donald Tusk ma wspierać jego kandydaturę, by wzmocnić PO w rywalizacji z PiS.
Ostateczne decyzje Donalda Tuska w sprawie rekonstrukcji mają zostać ogłoszone w środę rano.
Czytaj też:
Sikorski premierem? Ekspert wskazuje inne, zaskakujące nazwiskoCzytaj też:
Kulisy rekonstrukcji. Zastanawiające słowa rzecznika rządu