W bieżącym tygodniu urząd ds. żywności i leków (Food and Drug Administration – FDA) ma wydać decyzję odnośnie będącej w fazie eksperymentalnej szczepionki przeciw COVID-19 produkowanej przez firmę Pfizer. Uprzedzając tę decyzję, metropolita Chicago, kard. Blase Cupich, wystosował instrukcję do podległego mu duchowieństwa oraz wszystkich pracowników diecezjalnych.
Wedle woli hierarchy każdy duchowny i świecki pełniący posługę na rzecz diecezji będzie miał obowiązek przyjęcia zastrzyku w ciągu najdalej pięciu tygodni od pozytywnej decyzji FDA. Osobom, które nie zechcą wziąć udziału w diecezjalnej akcji „wyszczepiania”, kardynał już teraz grozi możliwością „wszczęcia postępowania dyscyplinarnego”.
Konieczność przyjęcia szczepionki... „autentycznym moralnym nauczaniem Kościoła”
Kard. Cupich w przesłanej notatce wyjaśnia, że żadne wyjątki nie będą brane pod uwagę, jedynie „udokumentowane powody medyczne”. Ze szczególnym naciskiem hierarcha podkreśla całkowite odrzucenie klauzuli sumienia dla osób, które sprzeciwiają się szczepionkom powstałym w oparciu o przemysł aborcyjny. Przeciwko tym preparatom w sposób bezwzględny wystąpiła część biskupów, a wśród nich Athanasius Schneider, Joseph Strickland i Raymond Burke.
- Musi być jasne, że nie jest nigdy moralnie usprawiedliwione opracowywanie szczepionki z wykorzystaniem linii komórkowych z abortowanych płodów. Myśl o wprowadzeniu takiej szczepionki do organizmu jest słusznie odrażająca – powiedział kard. Burke.
W kontrze do takiego przekonania metropolita Chicago nakazał duchowieństwu tłumaczenie wiernym świeckim, że „nie mogą wykorzystywać nauczania Kościoła do uzasadniania takich decyzji [o nieprzyjęciu szczepionki], które w swojej istocie są odrzuceniem autentycznego nauczania moralnego Kościoła dotyczącego szczepionek przeciw Covid”. Cupich powołał się przy tym na papieża Franciszka, pod przewodem którego Watykan „wyraźnie stwierdził, że przyjęcie szczepionki przeciw Covid jest bezsprzecznie zgodne z wiarą katolicką”.
Powołując się na stanowisko Watykanu, amerykański kardynał pominął jednak pełny wydźwięk dokumentu wydanego przez Kongregację Nauki Wiary w grudniu 2020 roku. Jest w nim mowa o tym, że ze względu na sytuację pandemii przyjęcie nieetycznej szczepionki jest przez watykańskich urzędników uznane za dozwolone, jednak „co do zasady nie jest obowiązkiem moralnym i musi być dobrowolne”.
Inwigilacja medyczna przez stronę internetową
Kard. Cupich uprzedził też, że nie zamierza uszanować tajemnicy lekarskiej w kwestii szczepień, a każdy duchowny i pracownik diecezji będzie musiał dostarczyć certyfikat szczepień, który będzie weryfikowany w na „stronie internetowej z funkcją śledzenia”. System ten będzie „centralny”, aby biurokracja diecezjalna miały pełną kontrolę nad stanem „wyszczepienia” wszystkich księży i zatrudnionych.
Jeżeli ktoś ze względów zdrowotnych chciałby odmówić przyjęcia preparatu przeciw COVID-19, będzie musiał to udowodnić przed specjalnie powołaną komisją. W jej skład wejdzie dwóch lekarzy, radca prawny, proboszcz i przedstawiciel diecezjalnego działu kadr. Decyzja tego ciała będzie bezapelacyjna.
Kard. Blase Cupich należy do grona osobistych doradców papieża Franciszka. W 2012 roku, pomimo protestów organizacji pro-life, poparł nadanie honorowego tytułu przez katolicki Gonzaga University anglikańskiemu „arcybiskupowi”, Desmondowi Tutu, który otwarcie popiera aborcję, eutanazję i „małżeństwa” homoseksualne. Cupich wielokrotnie odwodził duchowieństwo i wiernych od protestów przeciwko działalności aborcyjnego giganta Planned Parenthood, zachęcając przy tym do dialogu z przedstawicielami lobby „pro-choice”.
Czytaj też:
"Szczepienie aktem miłości". Papież Franciszek włącza się w kolejną kampanięCzytaj też:
Diecezja Los Angeles nie uznaje wyjątku religijnego od szczepieńCzytaj też:
USA: Biskupi z Colorado przeciwko przymusowi szczepień