Etyk ks. prof. Andrzej Szostek w rozmowie z portalem "Więź" mówił o ochronie życia ludzkiego w Polsce. Były rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego podkreślił, że nie zgadza się z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zakazu aborcji, który jego zdaniem "nie bierze pod uwagę wolności". Dodał, że podobnego stanowiska nie ma w encyklice św. Jana Pawła II "Evangelium vitae" ani też w Katechizmie Kościoła Katolickiego.
Tymczasem zabicie dziecka nienarodzonego w Polsce jest legalne w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia kobiety oraz w przypadku pochodzenia ciąży z czynu zabronionego. Trybunał Konstytucyjny w 2020 roku zabronił jedynie aborcji eugenicznej, z powodu choroby dziecka.
Na portalu PCh24.pl zwrócono uwagę, że w swojej wypowiedzi ks. Szostek mieszał wątki mordowania dzieci chorych z ratowaniem życia i zdrowia kobiety. Według księdza marianina nie należy bezwzględnie zakazywać zabijania chorych dzieci nienarodzonych, bo wszystko jest kwestią "indywidualnego przypadku".
"Nie można kobiety zmuszać do rodzenia dzieci"
Sprawę aborcji ks. Andrzej Szostek porównał do samobójstwa. – Kiedyś przecież samobójcy nie mogli mieć katolickiego pogrzebu i być grzebani z innymi chrześcijanami. W samobójstwie widziano grzech ciężki i nieodwracalny, bo samobójca nie miał już czasu na nawrócenie – wskazywał. Podkreślił, że w nauczaniu Kościoła o ochronie życia poczętego mogłoby dojść do podobnego "rozwoju" jak w przypadku samobójstw.
– Jedno jest dla mnie pewne: kobiety można zachęcać do rodzenia nawet tej poczętej ludzkiej istoty, która jest obarczona poważną chorobą; nie można ich jednak do rodzenia zmuszać – mówił były rektor KUL. Dodał, że zachęcaniu powinna towarzyszyć długotrwała pomoc matkom z chorymi dziećmi.
W 2021 roku ks. prof. Andrzej Szostek był jednym z sygnatariuszy "Listu zwykłych księży", w którym niektórzy duchowni sprzeciwili się penalizacji mordowania chorych dzieci nienarodzonych po opublikowaniu przez Trybunał Konstytucyjny uzasadnienia wyroku z października roku 2020.
Czytaj też:
Pokolenie "post Roe". Coraz więcej młodych Amerykanów angażuje się w ruch pro-lifeCzytaj też:
Rośnie liczba aborcji w Niemczech. Niepokojące dane