5 lipca, papież Franciszek przyjął byłego prezydenta USA Billa Clintona w Domu św. Marty w Watykanie. Spotkanie Ojca Świętego z amerykańskim politykiem odbyło się w cztery oczy, a przedmiotem rozmowy – jak przekazały watykańskie media – był pokój.
Pod koniec spotkania Franciszek krótko pozdrowił ochronę i inne osoby towarzyszące byłemu prezydentowi w jego podróży do Rzymu i Europy, którzy w międzyczasie zwiedzali niektóre miejsca Watykanu.
Clinton, który był 42. prezydentem Stanów Zjednoczonych od stycznia 1993 r. do stycznia 2001 r., odwiedził już Watykan 2 czerwca 1994 r. i został przyjęty przez papieża Jana Pawła II.
Z Clintonem do Watykanu udał się Alex Soros, syn George'a Sorosa.
Clinton o wojnie na Ukrainie
W maju były prezydent USA powiedział, że w 2011 roku zdał sobie sprawę, że atak Rosji rządzonej przez Władimira Putina na Ukrainę "jest tylko kwestią czasu". Wypowiedź Clintona podał "Financial Times".
Wniosek ten miał mu przyjść na myśl po tym jak rozmawiał z prezydentem Federacji Rosyjskiej w Davos w Szwajcarii. Putin miał wtedy oznajmić, że nie zgadza się z porozumieniem zawartym przez swojego poprzednika Borysa Jelcyna a wynegocjowanym przy udziale Waszyngtonu, na mocy którego Moskwa zgodziła się na poszanowanie integralności terytorialnej Ukrainy w zamian za przekazanie Rosji arsenału nuklearnego znajdującego się na ukraińskim terytorium. Przypomnijmy, że Clinton pełnił wówczas urząd prezydenta USA.
W 2011 roku Putin miał powiedzieć Clintonowi, że nie zgadza się z tym porozumieniem i nie czuje się zobowiązany do jego przestrzegania.
Czytaj też:
Rzym: Kard. Zuppi odwiedził ambasadę UkrainyCzytaj też:
Watykan i globaliści