Według protestanckiej agencji informacyjnej Idea, po raz piętnasty nieznane osoby zaatakowały kawiarnię "Stay". Jak informuje policja, szyby zostały spryskane srebrną farbą i uszkodzone. Wartość szkód wynosi prawie 20 tys. euro. Funkcjonariusze podczas dochodzenia natknęli się na wpis na platformie internetowej, który sugeruje, że był to akt motywowany politycznie.
Grupa Zeal poinformowała na Instagramie, że pomimo ataku, który był dla niej również bolesny, nadal chcą trzymać się swej koncepcji i nie poddawać się.
Zeal należy do tzw. wolnych Kościołów i nie uznaje "małżeństw" osób tej samej płci, krytykuje aktywność homoseksualną, propaguje terapie konwersyjne (pozwalające wyzwolić się od uzależnienia homoseksualnego), a także wypowiada się przeciw aborcji.
"Malujmy i okradajmy". Komunikat w lewicowych mediach
Na stronie internetowej radykalnie lewicowego międzynarodowego portalu medialnego Indymedia opublikowano anonimowy komunikat, w którym rzekomi sprawcy nawołują: "Pozdrowienia dla wielu, którzy krytykowali i atakowali kawiarnię w ostatnich miesiącach. Bojkotujmy i sabotujmy sklep. Nadal go malujmy i okradajmy. Nie zaakceptujemy takiej kawiarni i żadnego włączania tych wrogów emancypacji do głównego nurtu. Nie tutaj i nigdzie indziej" – stwierdzono.
Indymedia działają na arenie międzynarodowej za pośrednictwem różnych stron internetowych. Ich aktywność w Niemczech znajduje się pod obserwacją Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV), czyli cywilnego kontrwywiadu.
Czytaj też:
Niemcy: Islamiści z TikToka wyprowadzili ludzi na ulice. Domagają się kalifatu