Nie żyje 32-letni trener gwiazd. "Jacku, będziemy tęsknić"

Nie żyje 32-letni trener gwiazd. "Jacku, będziemy tęsknić"

Dodano: 
Nie żyje Jacek Kramek związany z Healthy Center by Ann
Nie żyje Jacek Kramek związany z Healthy Center by Ann Źródło:Instagram / Anna Lewandowska
Nie żyje Jacek Kramek. 32-letniego trenera personalnego pożegnały m.in. Anna Lewandowska, Maja Bohosiewicz i Kasia Cichopek.

W wieku zaledwie 32-lat zmarł Jacek Kramek. Smutna informacja o jego śmierci pojawiła się na jego instagramowym profilu w poniedziałek wieczorem. Doniesienia na ten temat potwierdziła na Instagramie również jego siostra, która pod wspólnym zdjęciem napisała krótko: "do zobaczenia braciszku".

Gwiazdy żegnają kolegę

Trener personalny i sportowiec współpracował z wieloma znanymi osobistościami, które pożegnały go w swoich mediach społecznościowych.

Był związany m.in. z założonym przez Annę Lewandowską Healthy Center by Ann. "W dniu wczorajszym odszedł od nas nasz Kolega, Trener, cudowny i kochany człowiek. Jacuś na zawsze zostaniesz w naszych sercach. Dziękujemy Ci za Twój uśmiech, energię i radość, którą każdego dnia przynosiłeś ze sobą do klubu. Dziękujemy Ci za nieustanną motywację do działania. Dziękujemy, że z takim ogromnym zaangażowaniem wszedłeś do naszego Team’u i byłeś jego ważną częścią. Będzie nam Ciebie niewyobrażalnie bardzo brakowało" – czytamy na Instagramie klubu.

Sama Anna Lewandowska pożegnała kolegę krótkim: "Jacku, będziemy tęsknić".

instagram

Wspomnienie sportowca opublikowała również Katarzyna Cichopek. "Jacuś, mistrzu... Dziękujemy za każdy wspólny trening, rozmowy, śmiech, wsparcie, motywację. Odpoczywaj teraz... Ogromne wyrazy współczucia dla Twojej rodziny" – przekazała aktorka.

instagram

Wzruszający post opublikowała także Maja Bohosiewicz. "Jacuś, Jacenty, super człowieku z którym na 60minut treningu przypadało 20minut rozmów. Byłeś dla mnie zawsze bardzo serdecznym, zmotywowanymi gościem. Zawsze witałeś mnie z szerokim uśmiechem i robiliśmy sobie żarty. Miliony twoich powiedzonek, bzdury które bawiły mnie do łez i poranne okrzyki: gdzie jest koń który mnie trenuje??? Potrafiłeś zjednać sobie ludzi i z trenera stawałeś się terapeutą. z samego środka siebie opowiedzieć mi historie z dzieciństwa, urywki życia które mówiły o tym jak wrażliwym i dobrym facetem byłeś. Leże w łóżku i myślę o Tobie, że znowu dałeś mi lekcje, że trzeba być tu i teraz i cieszyć się wszystkim tym co się ma. Wiem, że wiele ludzi będzie cierpieć bo sprawiłeś że przy Tobie było dobrze i kolorowo. Odpoczywaj" – napisała.

instagramCzytaj też:
Jerzy Janeczek zmarł przez pszczołę. Adrenalina nie pomogła
Czytaj też:
Dwóch nastolatków utopiło się w jeziorze Świętajno. Poszli popływać, nie wyszli już z wody
Czytaj też:
Strażacy wyłowili malutkie dziecko z jeziora. Chłopiec nie żyje

Źródło: DoRzeczy.pl / Instagram