– Ministerstwo Obrony Narodowej zamówiło pierwsze partie dronów FPV. Ogólnie rzecz biorąc, w 2024 r. państwo planuje zakup co najmniej miliona dronów. Pracujemy nad obniżeniem kosztów zakupów oraz nad wyprodukowaniem wystarczającej liczby jednostek bojowych – powiedział minister obrony Ukrainy Rustem Umerow, cytowany przez agencję prasową Ukrinform.
Dron FPV jest szeroko stosowany jako broń przez obie strony wojny na Ukrainie. Umerow wyjaśnił, że wcześniej ukraińskie Ministerstwo Obrony nie kupowało dronów FPV ze względu na luki w przepisach – kupowali je dla wojska ochotnicy i inne wydziały, ale nie Ministerstwo Obrony Ukrainy.
Ukraiński minister: To jest nasz priorytet
Minister obrony Ukrainy Rustem Umerow zaznaczył także, że jego resort skupia się na zakupie broni produkcji ukraińskiej.
– Zamówiliśmy amunicję różnych kalibrów produkcji ukraińskiej. W przyszłości będziemy zwiększać wolumen takich zakupów – stwierdził Umerow. – Naszym priorytetem jest zwiększenie ukraińskiej produkcji niezbędnego sprzętu dla wojska. Odtąd innowacje będą mogły zostać dopuszczone do użytku na polu walki w ciągu 20 dni, a nie miesięcy, jak to miało miejsce wcześniej – dodał.
Walka o Krym
"Rozważane scenariusze ze stycznia 2022 r. zakładają, że Rosja utrzyma Krym. Jeśli jednak Ukraina wyzwoli półwysep wraz z okupowanymi liniami na południu, wtedy zniknie bezpośrednie zagrożenie dla Chersonia, Mikołajowa i Odessy, a zagrożenie dla Melitopola gwałtownie spadnie" – zauważył amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) w najnowszej analizie.
Analitycy wskazują, że Mariupol pozostaje jedynym dużym miastem frontowym na południu, co zmniejsza głębokość obrony regionu. Wyzwolenie Krymu w dużym stopniu eliminuje także zagrożenie rosyjskimi operacjami desantowymi przeciwko południowo-zachodniemu wybrzeżu Ukrainy, a także zagrożenie rosyjskimi rakietami dla statków próbujących przedostać się przez Morze Czarne.
Czytaj też:
Putin: Sama Ukraina nie jest naszym wrogiemCzytaj też:
Ponad połowa Ukraińców wierzy w szybkie zwycięstwo nad Rosją