W dniach 4-5 grudnia na Malcie odbywa się 31. doroczne posiedzenie ministrów spraw zagranicznych OBWE. W wydarzeniu bierze udział m.in. szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow. To jego pierwsza podróż do państwa członkowskiego Unii Europejskiej od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 r.
Ławrow: Ukraina nam zagrażała, Rosja nie miała wyjścia
– Nie chcemy atakować nikogo. USA zaatakowały nas teraz za pośrednictwem ukraińskiego reżimu i prowadzą wojnę przeciwko nam za pośrednictwem ukraińskich sił neonazistowskich, uzbrajając ich, pomagając im ostrzeliwać nasze terytorium bronią dalekiego zasięgu i bezpośrednio uczestnicząc w przygotowaniach do takiego ostrzału – przekonywał Ławrow na konferencji prasowej w czwartek.
– Prezydent (Rosji Władimir) Putin wielokrotnie mówił, że nie mamy innego wyjścia, jak tylko rozpocząć "specjalną operację wojskową". Oni (Zachód) naciskali na to od bardzo dawna, zamieniając Ukrainę w przyczółek do tworzenia zagrożeń dla Federacji Rosyjskiej – powiedział.
– Cały problem w naszych relacjach z USA polega na tym, że nie dotrzymują słowa, nie są godni zaufania. Zaczynając od porozumień, jakie (Michaił) Gorbaczow i (Ronald) Reagan osiągnęli w sprawie Malty, a następnie poprzez różne inne obszary, w tym funkcjonowanie OBWE – oświadczył Ławrow.
– Dokumenty OBWE, które wyszły z naszych szczytów, stwierdzały, że żadna organizacja na tym terytorium nie będzie próbowała zdominować nikogo innego, ale NATO zrobiło dokładnie odwrotnie. Przykładów jest wiele, w tym w odniesieniu do kryzysu ukraińskiego – argumentował.
Ławrow: Nigdy nie wrócimy do sytuacji sprzed 2022 roku
Zapowiedział, że Moskwa rozważy propozycje Zachodu dotyczące normalizacji stosunków, jeśli będą one oparte na poszanowaniu interesów Rosji. Jednocześnie stwierdził, że "nigdy nie wrócimy do sytuacji sprzed 2022 roku".
– Nigdy nie zamkniemy drzwi przed relacjami z kimkolwiek, ale ocenimy propozycje wszystkich tych, którzy wypowiedzieli wojnę Rosji za pośrednictwem reżimu w Kijowie, którzy nałożyli na nas liczne sankcje i którzy oskarżają Rosję o wszelkie grzechy śmiertelne – powiedział.
– Jeśli opamiętają się i zaproponują coś konkretnego z poszanowaniem interesów drugiej strony, przyjrzymy się temu bliżej i wyciągniemy wnioski na podstawie treści tych możliwych propozycji – przekazał szef rosyjskiego MSZ.
Czytaj też:
Szczyt OBWE na Malcie. Sikorski opuścił salę obrad