- Wokół przetargu zdarzyło się wiele złych rzeczy - podkreślał Schetyna. Szef PO uznał, że działania obecnego rządu w tej sprawie "kompromituje nas w Europie i na świecie". - Mamy do czynienia z szaleńcami albo ludźmi, którzy będą mieli w przyszłości procesy korupcyjne - ocenił.

- Kilkanaście lat temu była historia, która dotyczyła Lwa Rywina i wtedy SLD powołało komisję śledczą, polski parlament pokazał, że potrafi ujawnić wynaturzenie - przypomniał.

- Chcemy takiej komisji. Chcemy, żeby minister Ziobro pokazał, że chce wyjaśnić te kwestię. To nasze wyzwanie do prezesa Kaczyńskiego, premier Szydło, i ministra Ziobry - dodawał. 

11 października Platforma Obywatelska zapowiedziała wniosek o komisję śledczą ws. wszystkich procedur i decyzji dotyczących przetargu na śmigłowce. - Decyzje Antoniego Macierewicza ws. śmigłowców wyprowadzają Polskę z Unii Europejskiej, robią z nas republikę bananową, gdzie procedury i prawo nie obowiązują - mówił wówczas na konferencji prasowej przewodniczący partii Grzegorz Schetyna.

Grzegorz Schetyna, przewodniczący PO fot. zrzut z TVP Info

Wniosek o komisję śledczą ws. przetargu na śmigłowce

Platforma Obywatelska zapowiedziała wniosek o komisję śledczą ws. wszystkich procedur i decyzji dotyczących przetargu na śmigłowce. - Decyzje Antoniego Macierewicza ws. śmigłowców wyprowadzają Polskę z Unii Europejskiej, robią z nas republikę bananową, gdzie procedury i prawo nie obowiązują - mówił na konferencji prasowej przewodniczący partii Grzegorz Schetyna.

- Kilka dni temu słyszeliśmy, że oferta offsetowa była niewystarczająca, dziś mamy decyzję o zakupie bez żadnego offsetu. (...) Polska jest krajem dojrzałej demokracji, krajem UE, w którym pieniądze publiczne wydaje się w sposób transparentny - mówił przewodniczący PO.

- Wnioskujemy o komisję śledczą ws. wszelkich procedur i decyzji dotyczących przetargu na śmigłowce i przeznaczonych na nie środków - zapowiedział Schetyna. 

Jak podkreślał, "Antoni Macierewicz, przeinaczając fakty zerwał negocjacje i podjął decyzję o zakupie śmigłowców bez otwartości, bez przetargu". - Praca ws. przetargu na śmigłowce to 21 miesięcy, to praca objęta tarczą antykorupcyjną. Macierewicz zdemolował te negocjacje - dodawał. 

Oświadczenie Airbusa

"Jesteśmy przekonani, że Polacy i Siły Zbrojne Rzeczpospolitej Polskiej zasługują na pełną wiedzę o postępowaniu przetargowym, w który Airbus Helicopters i Airbus Group były w pełni zaangażowane w ciągu ostatnich czterech lat" - czytamy w oświadczeniu francuskiego koncernu, który przekonuje, że negocjacje ws. Caracali zostały jednostronnie zerwane przez Ministerstwo Rozwoju.

"W świetle ostatnich oświadczeń dotyczących przetargu na pozyskanie śmigłowca wielozadaniowego dla Polski, Airbus Helicopters czuje się w obowiązku, by odeprzeć szereg wprowadzających w błąd zarzutów publikowanych przez polskie media" – pisze w liście otwartym do polskiego rządu prezes Airbus Helicopters Guillaume Faury.

Koniec negocjacji ws. Caracali

Polska armia nie będzie wyposażona we francuskie śmigłowce wielozadaniowe Caracal. Rząd zakończył negocjacje z producentem maszyn - firmą Airbus Helicopters. Ministerstwo Rozwoju w oświadczeniu poinformowało, że: "Kontrahent nie przedstawił oferty offsetowej, zabezpieczającej w należyty sposób interes ekonomiczny i bezpieczeństwo państwa polskiego. Wysokość kontraktu to ok. 13,5 mld złotych. Co najmniej tyle samo powinna wynieść wartość zobowiązań offsetowych, spełniających cele określone w ustawie offsetowej".

Macierewicz: W tym roku pierwsze śmigłowce Black Hawk dla wojsk specjalnych

- Tak długo jak mamy takie zakłady, tak długo Polska może być bezpieczna - mówił w Mielcu szef MON. Poinformował również, że jeszcze w tym roku wojska specjalne otrzymają pierwsze śmigłowce Black Hawk pozwalające na realizację ćwiczeń.

- Panowie do pracy, a my do realizacji zamówień, które rychło wynegocjujemy. (...) Będziemy mogli powiedzieć, że jesteśmy krajem nowoczesnym, a nasza armia, że żaden przeciwnik nie będzie nam groźny - podkreślił minister Macierewicz.

mp

TVP Info, dorzeczy.pl