Dziś przypada 101. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Klęska wszystkich zaborców w I wojnie światowej sprawiła, że nasz kraj po 123. latach niewoli w końcu stał się suwerenny.
11 listopada 1918 roku, czyli dokładnie 101 lat temu, przybyły z więzienia w Magdeburgu do Warszawy Józef Piłsudski przejął od Rady Regencyjnej władzę cywilną i wojskową. Dzień później przed Naczelnym Wodzem stanęło zadanie utworzenia rządu, a przed całym narodem misja odbudowy Państwa Polskiego. Dzisiaj w całym kraju będziemy świętować z okazji tych wydarzeń.
11 listopada został ustanowiony Świętem Niepodległości przez Sejm w 1937 r. "jako rocznica odzyskania przez naród polski niepodległego bytu państwowego i jako dzień po wsze czasy związany z wielkim imieniem Józefa Piłsudskiego, zwycięskiego wodza narodu w walkach o wolność ojczyzny". Święto zakazane podczas II Wojny Światowej i PRL-u przywrócono ustawą Sejmu wybranego w czerwcu 1989 r.
Czytaj też:
Obchodzimy Narodowe Święto Niepodległości. Uroczystości w całym kraju
– Potrzeba abyśmy dawali świadectwo miłości do naszej Ojczyzny, czyli miłości do wszystkiego co Polskę stanowi – powiedział abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Episkopatu z okazji 101. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Jak podkreślił, nie możemy zapomnieć o naszych przodkach, którzy po odzyskaniu niepodległości dzięki bardzo ciężkiej pracy i ofiarności, odbudowali naszą państwowość oraz krzewili oświatę oraz kulturę.
– Zgodnie z wielowiekową tradycją, sprawy dotyczące Ojczyzny otaczamy naszą modlitwą. U progu 100. rocznicy urodzin św. Jana Pawła II i przed beatyfikacją Czcigodnego Sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego przypominajmy sobie ich miłość do Polski i módlmy się o Jej pomyślność – dodał abp Gądecki.