W dniu swoich 98. urodzin – zmarł Bernard Ładysz, żołnierz września 1939 roku, sierżant Armii Krajowej, światowej sławy śpiewak operowy.
O śmierci artysty poinformował Tadeusz Deszkiewicz, prezes Radia dla Ciebie. Informację potwierdziła też żona Bernarda Ładysza.
– To był wilniuk, w związku z czym dla niego Polska znaczyła znacznie więcej niż dla przeciętnego Polaka. On był niezwykłym patriotą. Przeszedł gehennę, bo kiedy w czasie wojny był w Armii Krajowej w obwodzie wileńskim, został złapany i za akcję „Burza” wywieziony na Sybir. Tam cała rodzina przeżyła gehennę, a potem wrócił i kochał niezwykle Polskę i nigdy nie chciał niej wyjechać. Miał niezwykły zupełnie głos, można go porównać do Luciano Pavarottiego, który także był naturszczykiem – osobą bez wykształcenia muzycznego, a kiedy otwiera usta, to płyną z niej najpiękniejsze dźwięki, jakie da się usłyszeć. Pozostawił po sobie (...) najpiękniejsze nagrania, a o to aby z nim współpracować, zabiegały największe wytwórnie płytowe świata – wspomina Ładysza Deszkiewicz, cytowany przez RDC.