– Oficjalnie spodziewamy się wzrostu o 3,8 proc. w tym roku, ale oczekuję nieoficjalnie, że to będzie blisko 5 proc. lub nawet ponad 5 proc. Prawdopodobnie pod koniec lata, we wrześniu czy w październiku zniwelujemy skutki recesji i wrócimy tam, gdzie byliśmy w styczniu 2020 roku" – powiedział Kościński podczas webinaru pt. "Bloomberg Capital Markets Forum: Poland".
Pomogą unijne fundusze
– W przyszłym roku spodziewamy się wzrostu o 4,3 proc., ale bez uwzględnienia środków z Unii. Gdy je uwzględnimy, możemy spodziewać się wzrostu o pół punktu wyższego, do 5 proc. – dodał minister.
Kościński podkreślił, że "ogromnym bodźcem" dla polskiej gospodarki będzie także Polski Ład – nowy program Prawa i Sprawiedliwości na czas po pandemii COVID-19.
Prognozy rządu, NBP i MFW są niższe
Na początku czerwca Rada Ministrów przyjęła założenia do projektu budżetu na 2022 r. przewidujące m.in. wzrost PKB w wysokości 4,3 proc. wobec 3,8 proc. oczekiwanych w tym roku (i wobec spadku PKB o 2,7 proc. w ub.r.).
Opublikowana w kwietniu przez Narodowy Bank Polski prognoza zakłada wzrost PKB na poziomie 3,7 proc. w 2021 roku, a następnie wzrost o 4,2 proc. w 2022 roku. i o 3,7 proc. w 2023 roku.
Z kolei Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW)podwyższył prognozę wzrostu PKB Polski na ten rok do 3,5 proc. z 2,7 proc. oczekiwanych na 2021 rok w styczniu br. Fundusz oczekuje przyspieszenia wzrostu PKB do 4,5 proc. w 2022 roku wobec 5,1 proc. wzrostu prognozowanych w styczniu. Z kolei na 2026 rok MFW prognozuje dla Polski wzrost PKB w wysokości 2,6 proc.
Czytaj też:
Nowe dane o inflacji w Polsce. Co podrożało najbardziej?