Od marca ubiegłego roku miasto było sześciokrotnie zamykane w lockdownie, łącznie trwał on prawie dziewięć miesięcy – 262 dni, co stanowi światowy rekord.
Mieszkańcy klaskali na balkonach
Minutę przed północą z czwartku na piątek, gdy kończył się lockdown, stojący na balkonach mieszkańcy klaskali i cieszyli się, a samochody trąbiły klaksonami – opisuje agencja. Brytyjski "Guardian" w piątek informował o zapełnionych ulicach, restauracjach i pubach.
"Dzisiaj zamierzam jedynie odwiedzać znajomych, nadrabiać zaległości. Będę pił, jadł i dobrze się bawił" – mówił George, jeden z mieszkańców Melbourne. "Już od rana mówimy o tym, jak przyjemnie jest widzieć ludzi na ulicach i w kawiarniach. Wszyscy się po prostu cieszą, każdy chodzi dziś z uśmiechem na twarzy" – dodał.
"Zupełnie jak święta Bożego Narodzenia"
"To wspaniały dzień, zupełnie jak w święta Bożego Narodzenia!" – mówiła inna mieszkanka.
Podobne sceny radości widziano niecałe dwa tygodnie temu, w najliczniejszym mieście Australii, Sydney, gdy zniesiono tam restrykcje związane z pandemią Covid-19 – przypomina Reuter.
Nieco ponad 70 proc. dorosłych mieszkańców Australii jest w pełni zaszczepionych – podaje agencja. Od 1 listopada w pełni zaszczepieni podróżni przylatujący do Sydney i Melbourne nie będą musieli poddawać się kwarantannie.
Australijskie narodowe linie lotnicze Qantas Airways oświadczyły w piątek, że przyśpieszą przygotowania do wznowienia lotów do wielu miejsc świata w związku z "ogromnym zainteresowaniem" klientów.
"Australia jest gotowa do wylotu"
"To wspaniały dzień, Australia jest gotowa do wylotu" – mówił australijski premier Scott Morrison niedługo po oświadczeniu narodowego przewoźnika.
Pomimo zmagań kraju z najwyższą dotąd liczbą zakażeń, która systematycznie rośnie od początku lipca, kolejne duże miasta Australii decydują się na otwarcie – informowała Agencja Reutera. Według danych australijskiego rządu w ciągu ostatniej doby w całym stanie Wiktoria zarejestrowano 2159 nowych przypadków Covid-19 oraz 16 związanych z chorobą zgonów.
Czytaj też:
Tak źle nie było od maja. Niemcy biją na alarmCzytaj też:
Rośnie liczba zakażeń. Co z obostrzeniami?