Środa, 4 maja to 70. dzień wojny na Ukrainie.
W ciągu minionej doby z Mariupola w obwodzie donieckim we wschodniej części ukraińskiego terytorium państwowego udało się ewakuować ponad 100 osób. Ludność cywilna została przetransportowana do kontrolowanego przez Ukraińców Zaporoża.
Duda: Przełomowa data
"24 lutego 2022 to przełomowa data w historii świata. Po tragicznym konflikcie w Bośni i Hercegowinie sprzed 30 lat w Europie wybuchła nowa wojna. Sceny, których nie widziano tu od 1945 roku, rozgrywają się ponownie. Tysiące żołnierzy i cywilów ginie. Bombardowane są wsie i miasta, a rosyjscy agresorzy nie pozwalają na ewakuację ich mieszkańców. Ich taktyka to terror i spalona ziemia. Dokonują aktów grabieży, gwałtów i tortur, w tym wobec kobiet i dzieci, a także masowych egzekucji ludobójczych" – przypominał w swoim artykule Andrzej Duda. Prezydent wskazał także, iż toczące się śledztwa prowadzone przez prokuratorów Międzynarodowego Trybunału Karnego "muszą skutkować ukaraniem tych, którzy wydawali rozkazy i popełniali te straszliwe zbrodnie przeciwko ludzkości".
"Losy naszego kontynentu rozstrzygają się na równinach Ukrainy. To tam toczy się niewiarygodnie dramatyczna walka o bezpieczną przyszłość, wolność, tożsamość i reputację całej Europy. Czas rozmów się skończył. Musimy teraz okazać solidarność i podjąć zdecydowane działania" – stwierdziła głowa państwa polskiego.
Sankcje UE na Rosję
W środę Komisja Europejska zapowiedziała szósty pakiet sankcji na Rosję w związku z atakiem na Ukrainę.
Podczas wystąpienia w Parlamencie Europejskim przewodnicząca KE Ursula von der Leyen powiedziała m.in., że prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin "chciał wymazać Ukrainę z mapy, ale nie odniesie sukcesu. Zamiast tego, zatopi swój własny kraj".
Czytaj też:
Media: Sankcje Komisji Europejskiej na patriarchę CyrylaCzytaj też:
Ukraińska armia podała najnowsze dane dotyczące strat Rosjan