W czwartek szef CIA wystąpił przed komisją wywiadu Izby Reprezentantów. Jego zdaniem, działania wojenne, które Federacja Rosyjska prowadzi na Ukrainie, mogą "zmienić sposób myślenia" Chin w kontekście Tajwanu.
– Myślę, że nikt nie obserwuje bardziej uważnie doświadczeń Władimira Putina na Ukrainie niż Xi Jinping. Myślę także, że do pewnego stopnia otrzeźwiał – powiedział William Burns.
Dyrektor CIA stwierdził, że Chiny obserwują, "w jakim stopniu Zachód był w stanie zachować solidarność i przyjąć długoterminowe koszty ekonomiczne", udzielając wsparcia dla walczącej z wojskami rosyjskimi Ukrainy.
– To jest coś, co prezydent Xi Jinping musi rozważyć w czasie, gdy jego kraj wychodzi z COVID-20, próbuje przywrócić chiński wzrost gospodarczy oraz zaangażować się w resztę światowej gospodarki – mówił Burns.
USA nakładają sankcje na chińskie firmy
Tymczasem USA nałożyły sankcje na kilka chińskich firm, które pomagają Iranowi w produkcji wojskowych dronów Shahed, wykorzystywanych przez Rosję na wojnie na Ukrainie.
Obostrzeniami zostało objętych pięć osób prawnych i jedna osoba fizyczna. Wszystkie aktywa obłożonych restrykcjami firm znajdujące się na terytorium Stanów Zjednoczonych zostaną "zamrożone". Co więcej, obywatelom USA zabrania się przeprowadzania jakichkolwiek transakcji z firmami objętymi sankcjami i ich spółkami zależnymi. Ponadto, każda instytucja finansowa spoza Stanów Zjednoczonych może podlegać sankcjom, jeśli świadczy usługi na rzecz firm znajdujących się na liście sankcyjnej.
Przypomnijmy, że Chiny nie nazywają wojny Rosji przeciwko Ukrainie "wojną", lecz stosują sformułowanie "kryzys ukraiński".
Ostatnio chiński minister spraw zagranicznych Qin Gang ostrzegł, że jeśli Waszyngton nie złagodzi kursu, to "konflikt" i "konfrontacja" Chin z USA będą "nieuniknione".
Czytaj też:
Amerykański wywiad wyjaśnił, dlaczego Chiny zacieśniają stosunki z RosjąCzytaj też:
Zmasowany atak na Ukrainę. Rosja: To odwet