SIOSTRY GOTUJĄ | Pełnia listopada, coraz zimniej i ciemniej za oknem, na półkach sklepowych coraz mniejszy wybór owoców i warzyw, zwłaszcza tych prosto z pola.
To jednak dobry czas na dania długo gotowane, pieczone, rozgrzewające i sycące.
Nigdy wcześniej w naszej kuchni nie zrobiłyśmy kopytek z dynią, ale w tym roku postanowiłyśmy spróbować. Oryginalnie kopytka dyniowe pochodzą z północnej części Włoch z okolic miasta Mantua, gdzie dynia jest absolutnym przebojem. Tam dynie jada się przez cały rok, przechowuje w spiżarniach i przyrządza na różne sposoby.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.