Umowa wypracowana podczas spotkania w Wiedniu wchodzi w życie w styczniu 2017 r. i ma obowiązywać przez kolejne pół roku. Do przełomowej decyzji przedstawicieli Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową doszło pierwszy raz od 2008 r.
Wielki powrót Iranu?
Na największe ustępstwa poszła Arabia Saudyjska. Jak podaje Business Insider Polska, Rijad nie tylko zgodził się na zmniejszenie wydobycia z 10,55 mln do 10,06 mln baryłek dziennie, ale także pozwolił swojemu największemu przeciwnikowi - Iranowi - aby wydobywał surowiec na poziomie 8,7 mln baryłek ropy dziennie, co opowiada poziomom sprzed nałożenia sankcji na to państwo przez Zachód.
Po tym jak OPEC ogłosił swoją decyzję, ceny ropy typu Brent wzrosły o 9,3 proc. do ponad 51 dol. za baryłkę. Teraz kartel ma ich wpompowywać na rynek o 1,2 mln mniej.
Właściciele czarnego złota
Powody do zadowolenia ma również Rosja, której budżet opiera się w większości na cenach ropy. Aleksandr Novak, rosyjski minister energii, z entuzjazmem przyjął porozumienie OPEC, podkreślając, że Moskwa zobowiązuje się do cięć na poziomie 300 tys. baryłek dziennie. Wzrost cen ropy umocnił także rosyjskiego rubla, który w stosunku do dolara zyskał 0,2 proc.
Państwa OPEC kontrolują ok. 40 proc. światowego wydobycia ropy naftowej. Organizacja, która powstała w 1960 r., skupia głównie państwa posiadające największe rezerwy tego surowca na świecie, kontroluje jego wydobycie, poziom cen oraz opłaty eksploatacyjne.