Dane zostały udostępnione na stronie internetowej NBP. Raport jest dokumentem przedstawiającym ocenę Rady Polityki Pieniężnej dotyczącą przebiegu procesów makroekonomicznych wpływających na inflację. W dokumencie zostały uwzględnione dane dostępne do 27 października 2021 roku.
Inflacja zacznie spadać
Według prognoz Narodowego Banku Polskiego na wysoki poziom inflacji wpływ miały między innymi ceny surowców energetycznych na rynkach światowych. Przełożyło się to zarówno na ceny paliw w Polsce, jak też na wyższe rachunki za gaz dla gospodarstw domowych. Inflacja za cały rok 2021 ma wynieść 4,9 proc. Autorzy raportu dodali przy tym, że od drugiego kwartału roku rośnie dynamika cen żywności w kraju.
Choć inflacja cen konsumenta w 2022 roku pozostanie wysoka w ujęciu średniorocznym, na przestrzeni roku ma się cechować tendencją spadkową. Do jej obniżenia z obecnego poziomu może się przyczynić wolniejszy wzrost cen energii oraz – choć w mniejszym stopniu – spadek inflacji bazowej.
Z szacunków Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w październiku tego roku inflacja liczona rok do roku wyniosła w Polsce 6,8 proc.
"Ryzyko jest istotne"
Ustalenia analityków NBP pokazują, że inflacja może znów zacząć rosnąć w 2023 roku. Na obecny wzrost miał przyczynić się kryzys gospodarczy w związku z pandemią koronawirusa.
"Kolejne fale kryzysu najwyraźniej w coraz mniejszym stopniu odbijają się negatywnie na kondycji gospodarek globalnie, aczkolwiek ryzyko jest istotne" – zauważył Piotr Szpunar, dyrektor Departamentu Analiz i Badań Ekonomicznych Narodowego Banku Polskiego, który odpowiadał za wartość merytoryczną przedstawionego raportu NBP.
"Szybka odbudowa aktywności na świecie po kryzysie pandemicznym przyczynia się do wyraźnego wzrostu inflacji w wielu gospodarkach" – dodał.
twitterCzytaj też:
Wiceminister Buda o inflacji i środkach na KPOCzytaj też:
NBP upamiętnia Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego banknotem kolekcjonerskim i złotą monetą