Wcześniej, ponad dwa miesiące temu, sieć zawiesiła czasowo działalność w Rosji. Była to reakcja na rozpoczęcie nowej fazy wojny Kremla przeciwko Ukrainie.
McDonald’s całkowicie opuści Rosję
W opublikowanym w poniedziałek komunikacie prezes McDonald's Corporation Chris Kempczinski podał, że McDonald's zatrudnia w Rosji 62 tys. pracowników, współpracuje z lokalnymi franczyzobiorcami i setkami rosyjskich dostawców. "Mamy długą historię zapuszczania głębokich, lokalnych korzeni wszędzie tam, gdzie błyszczą łuki" - oświadczył, dodając zarazem, że sieć ma "zobowiązania wobec globalnej społeczności" i musi "pozostać niezłomna" w swoich wartościach.
Spółka nadal wypłaca wynagrodzenia pracownikom w Rosji, mimo że wstrzymania funkcjonowanie swoich lokali gastronomicznych.
Ostatecznie jednak przedsiębiorstwo chce sprzedać całość swoich rosyjskich operacji lokalnemu nabywcy. Jak poinformował Kempczinski, po zmianie właściciela restauracje będą musiały zaprzestać używania nazwy, logo, brandingu i menu McDonald's. Amerykańska sieć zamierza zachować swoje znaki towarowe w Rosji.
– Do priorytetów McDonald's należy zapewnienie pracownikom McDonald's Rosja wynagrodzenia do czasu zamknięcia jakiejkolwiek transakcji oraz zapewnienie pracownikom możliwości zatrudnienia w przyszłości u potencjalnego nabywcy – dodał gastronomiczny gigant w oświadczeniu.
30 lat na rosyjskim rynku
Obecnie McDonald's dysponuje na terenie Rosji 850 punktami gastronomicznymi. 84 proc. stanowią punkty własne.
Po tym, jak McDonald's zawiesił działalność w Rosji na początku marca, rosyjscy przedsiębiorcy postanowili rozpocząć działalność gospodarczą w ramach „siostrzanych” placówek z jedzeniem. Jednym z zarejestrowanych szyldów był Wujek Wania, przypominający słynne logo McDonald's.
MacDonald jest obecny na rosyjskim rynku od 30 lat.
Czytaj też:
Decathlon wycofuje się z RosjiCzytaj też:
Płatność za gaz z Rosji. Niemiecki koncern spełnił żądania Kremla