Chodzi o to, by obniżyć koszt oraz emisyjność produkcji w Polsce.
Takie wnioski przedstawiono w raporcie "Zielone koło ratunkowe. Dostęp do czystej energii warunkiem konkurencyjności polskiego przemysłu" think-tanku WiseEuropa i fundacji RE-Source Poland Hub.
Konkurencyjność produkcji
– Dla konkurencyjności produkcji w Polsce kluczowe będzie zapewnienie odpowiedniej ilości czystej energii. Pozwoli to na obniżenie jej kosztu, ale też obniżenie emisyjności produkcji w Polsce. Im większy udział OZE w produkcji energii elektrycznej, tym niższa emisyjność przemysłu. Emisyjność sektora energetycznego ma więc istotny wpływ na emisyjność innych sektorów gospodarki – oznajmił Krzysztof Bocian, współautor raportu, na który powołała się we wtorek PAP MediaRoom.
Jak poinformowano, rosnąca presja regulacyjna ze strony Unii Europejskiej, w tym sygnały cenowe z systemu handlu uprawnieniami do emisji, wzmacniają argument za koniecznością podjęcia średnio- i długoterminowych inwestycji w obniżanie emisyjności przez przemysł. Brak podjęcia działań transformacyjnych może skutkować ryzykiem utraty konkurencyjności polskiego przemysłu.
– Obecna podatność przemysłu energochłonnego na wahania cen energii z paliw kopalnych i problemy z ich dostępnością istotnie wpływają na stabilność otoczenia gospodarczego, w którym przedsiębiorstwa produkcyjne prowadzą swoją działalność. Coraz większą presję na polskich producentów wywierają też kontrahenci zagraniczni oczekujący informacji o wpływie ich działalności na środowisko – stwierdził Wojciech Lewandowski, drugi ze współautorów raportu.
Podkreślono, że źródłem emisyjności w przemyśle są emisje bezpośrednie z procesów przemysłowych oraz energia elektryczna, która w niektórych branżach stanowi większość kosztu energii. Najniższe ceny energii elektrycznej występują w krajach, które mają wyższy udział energii produkowanej z OZE i atomu.
Czytaj też:
Wskaźnik PMI dla Polski spadł. "Nieustanne pogarszanie warunków"