Decyzja Gowina nie spodobała się Pawłowi Kowalowi, który miał powiedzieć, że w obecnej sytuacji – chodziło mu o niskie sondaże – lepiej zrezygnować w ogóle ze startu w wyborach. Sam też zapowiedział, że rozważa rezygnację.
Jeszcze bardziej niezadowolony jest Marek Migalski, który kilka dni temu zrezygnował z funkcji wiceprzewodniczącego partii (o czym pisaliśmy 12 marca). Dziś wiadomo, że przyczyną rezygnacji był nie tylko fakt zmian w sztabie wyborczym, które odbyły się bez konsultacji z Migalskim. Drugą przyczyną było też porozumienie się z Ziobrą.
Według naszych informatorów Migalski poczuł się oszukany, bo od dłuższego czasu prowadził rozmowy z przedstawicielem Solidarnej Polski. Otrzymał jednak wtedy instrukcje od władz partii, aby przeciągać te rozmowy i ostatecznie doprowadzić je do fiaska. Nie został poinformowany o tym, że lider Polski Razem, Jarosław Gowin, rozpoczął własne, bezpośrednie rozmowy ze Zbigniewem Ziobro.
foto: Jarosław Roland Kruk / Wikipedia, licencja: CC-BY-SA-3.0