Zakaz lotów na ulubione wyspy Polaków. Horała widzi większy problem

Zakaz lotów na ulubione wyspy Polaków. Horała widzi większy problem

Dodano: 
Marcin Horała (PiS)
Marcin Horała (PiS) Źródło:PAP / Leszek Szymański
Pośrednicy turystyczni apelowali do rządu o rozdzielenie zakazu lotów do Hiszpanii na część wyspiarską i kontynentalną. Tak się jednak nie stało. – Nie cała polska turystyka Wyspami Kanaryjskimi stoi – ocenił w Polsat News Marcin Horała.

– Większym problemem jest do, że do nas nie przylatują goście – ocenił wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu ds. CPK, dodając, że "ważniejsze jest, by to polski hotelarz, polski sprzedawca zarabiał".

Dodał również, że podział Hiszpanii na regiony byłby trudny również z tego powodu, że Europejskie Centrum Chorób Zakaźnych nie prowadzi statystyk regionalnych.

Horała był dopytywany, jaki jest sens zakazu lotów, przy jednoczesnym zezwalaniu na podróż do tych krajów autokarem.

– Poszkodowana jest komunikacja lotnicza, dlatego że jest najłatwiejsza i najszybsza. Ryzyko przeniesienia dużej liczby zakażeń do Polski wynika zarówno z prawdopodobieństwa zakażenia się na miejscu ale również ze skali tego ruchu między państwami i prędkości wymiany ludzi –stwierdził. – Nie jest tak, że musimy zbudować jakiś "chiński mur", ale żeby zmniejszać skalę wymiany ludności dopóki tam jest taka zła sytuacja – dodawał.

Jak poinformował Horała, Rada Ministrów ma w najbliższych dniach zatwierdzić nową listę krajów z zakazem lotów. Wśród wpisanych na nią 30 państw ma się znaleźć m.in. Francja. W nowym rozporządzeniu zostanie podniesiony próg zachorowań przy przekroczeniu którego wprowadza się zakaz lotów. Obecnie wynosi on 60 przypadków na 100 tys. mieszkańców, a wzrośnie do 90.

Czytaj też:
"Wszyscy won od naszych wesel i pogrzebów. Zakończyć pandemię". Mocne słowa Cejrowskiego
Czytaj też:
Pierwszy kraj decyduje się na ponowny lockdown
Czytaj też:
WHO przekazuje złe wieści. Nowe dane nie napawają optymizmem

Źródło: polsatnews.pl
Czytaj także