Szczepionki są przeznaczone do 14 miejsc dystrybucji w całym kraju.
Zgodnie z decyzją rządu szczepienia w Kanadzie rozpoczną się w poniedziałek w dwóch domach opieki długoterminowej w prowincji Quebec.
Rząd kanadyjski niedawno zmienił umowę z Pfizer i BioNTech, tak aby w tym miesiącu otrzymać do 249 000 dawek.
Pomimo pojawienia się fiolek ze szczepionkami, Trudeau wezwał Kanadyjczyków do dalszego noszenia masek, unikania zgromadzeń i pobierania rządowej aplikacji, która pozwala użytkownikom dowiedzieć się, czy mieli kontakt z osobami, które uzyskały pozytywny wynik na COVID-19.
– To dobra wiadomość – powiedział Trudeau. "Ale nasza walka z COVID-19 jeszcze się nie skończyła. Teraz bardziej niż kiedykolwiek musimy zachować czujność."
Kanada ma kontrakty z sześcioma innymi producentami szczepionek i obecnie dokonuje przeglądu trzech z nich, w tym jednej z firmy Moderna, która zdaniem kanadyjskich urzędników ds. zdrowia może wkrótce zostać zatwierdzona.
Kanada zamówiła więcej dawek szczepionki niż jest to potrzebne Kanadyjczykom, ale rząd planuje przekazać nadwyżkę uboższym krajom.
Czytaj też:
Polacy w to nie wierzą. Zaskakujący sondaż dot. szczepieńCzytaj też:
Dobre wieści z Niemiec. Spada liczba zakażeń