Reżyserka udzieliła wywiadu Onetowi. W rozmowie z Elizą Michalik Holland nie szczędziła słów krytyki kościelnym hierarchom.
– Ten Kościół, to jego takie widoczne jądro, a boję się, że tych tak zwanych "porządnych księży" jest jednak ogromna mniejszość, on jest w moim przekonaniu antychrześcijański – stwierdziła.
Jej zdaniem Kościół w Polsce wyklucza ludzi, obraża ich i rani. Holland nawiązała również do doniesień o przypadkach tuszowania pedofili przez kościelnych hierarchów.
– To nie jest Kościół powszechny, polski Kościół Katolicki, który wyklucza, wyklucza, wyklucza, potępia, obraża i rani ludzi, nie ma w nim ani miłości ani sprawiedliwej takiej uwagi nad ludzkim losem, no już nie mówiąc o tym, że chroni przestępców – powiedziała.
W dalszej części wypowiedzi reżyserka użyła szokującego porównania.
– To jest po prostu jakaś taka sekta właściwie, nie wiem jak to powiedzieć. W każdym razie z takim ewangelicznym chrześcijaństwem wiele wspólnego nie ma – oceniła Holland.
Gość Michalik odniosła się także do coraz mniejszej frekwencji na protestach organizowanych przez Strajk Kobiet.
– Musimy pogodzić się z faktem, że te demonstracje będą coraz mniejsze. Do momentu aż znów coś się wydarzy. Ta władza stosuje technikę wzięcia na przetrzymanie. Ogromna zmiana świadomości społecznej i politycznej młodego pokolenia już się dokonała – podsumowała reżyser.
Czytaj też:
Lockdown obejmie cały kraj. Trudna sytuacja w DaniiCzytaj też:
"Prezydent Roman"