W czwartek w Budapeszcie odbył się pierwszy mecz reprezentacji Polski w eliminacjach Ministrzostw Świata 2022. Był to pierwszy mecz biało-czerwonych z nowym selekcjonerem – Paulo Sousa zastąpił Jerzego Brzęczka na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski w styczniu.
Wywalczony remis
Początek spotkania nie wyglądał dobrze i Polacy do końca pierwszej połowy przegrywali 0:2 – Salai (6.), Szalai (53.). Po zmianach w drugiej połowie (Sousa wprowadził Kamila Glika, Krzysztofa Piątka i Kamila Jóźwika), szybko padły dwa gole dla biało-czerwonych – (Piątek (60.), Jóźwiak (61.).
W ostatnich minutach meczu padły jeszcze dwa gole – dla Węgrów strzelił Orban (78.), dla Polaków Lewandowski (82.).
Fala komentarzy
Spotkanie wywołało wiele emocji, na bieżaco spotkanie komentano m.in. na profilu krakowskiego think-tanku Ośrodka Myśli Politycznej. Wpisy pojawiające się na Twitterze organizacji rozbawiły wiele osób.
„Może jednak wydamy tę antologię węgierskiej myśli politycznej od schyłku XVIII do początku XX wieku, nad którą pracujemy. Bo przy 0-2 naprawdę gotowi byliśmy podjąć radykalne kroki”... – pisali „komentatorzy” OMP, kiedy Polacy wyrównali wynik w drugiej połowie spotkania.
„My, Polacy, wolimy nie zagrać na mistrzostwach świata, niż zaryzykować tysiącletnią przyjaźń z Węgrami. Tacy po prostu jesteśmy” – napisano natomiast na koncie OMP na koniec spotkania.
Mecz skomentował też prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek.
„Można było wyjść tylko z Robertem Lewandowskim i liczyć na kontrę. Chcemy grać inaczej, ofensywnie to takie mecze będą się zdarzać- i dobrze, tylko już bez tych banalnych błędów...Ps. A kiedy w meczu o punkty przegrywaliśmy 2-0 i 3-2 na wyjeździe i zdobyliśmy punkt?” – napisał działacz.
„Przyjaźń polsko-węgierska dziś wzorcowa. Gdyby nie Viktor, to może nawet byśmy wygrali. Brawa i podziękowania dla biało-czerwonych za walkę do końca” – skomentował natomiast mecz premier Mateusz Morawiecki.
Czytaj też:
Piłkarz reprezentacji ma koronawirusa. Nie zagra z Węgrami