W ciągu minionej doby granicę polsko-białoruską w sposób nielegalny chciało przekroczyć 28 migrantów. W miejscowości Lipsk w powiecie augustowskim w województwie podlaskich grupa 12 Irakijczyków próbowała siłowo przekroczyć zasieki graniczne na odcinku ochranianym przez patrol SG. Z kolei do użycia laserów przez białoruskich pograniczników względem polskich służb mundurowych doszło w Czeremsze w województwie hajnowskim na Podlasiu.
Wiadomość Straż Graniczna przekazała tradycyjnie za pomocą swojego konta w portalu społecznościowym Twitter.
Sytuacja na granicy
W zeszłym roku polska Straż Graniczna odnotowała ok. 39,7 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi na terytorium Polski. W grudniu 2021 roku było to 1,7 tys. prób, w listopadzie – 8,9 tys., w październiku – 17,5 tys., we wrześniu – 7,7 tys., zaś w sierpniu – 3,5 tys.
Niespokojna w pasie przygranicznym była noc sylwestrowa. 44 osoby próbowały nielegalnie przekroczyć granicę. Pod Lipskiem grupa 20 cudzoziemców podchodziła pod linię graniczną. W niektórych miejscach, na odcinkach ochranianych przez patrole SG, migranci próbowali również zniszczyć zasieki obronne.
Akcja propagandowa
Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn poinformował w miniony piątek o akcji propagandowej współorganizowanej przez nielegalnych imigrantów oraz białoruskie służby.
"W centrum logistycznym w Bruzgach kolejna akcja propagandowa, do której wykorzystano dzieci. Cudzoziemcy krzyczeli, że proszą o pomoc. Hasła trzymane przez dzieci wskazują, że cudzoziemcy i służby białoruskie na bieżąco monitorują debatę publiczną w Polsce" – napisał Żaryn na Twitterze. Jak wskazał, akcja miała na celu wytworzenie dodatkowej presji na polskie i europejskie władze, by zgodziły się na szlak migracyjny organizowany przez reżim Aleksandra Łukaszenki.
Czytaj też:
Niemiecka policja: Z Białorusi do Niemiec przedostało się ponad 11 tys. migrantówCzytaj też:
Formicki: W przypadku dezertera nie zadziałała osłona kontrwywiadowcza