„Blade Runner 2049” to wielki triumf reżysera Denisa Villeneuve’a. Nie ma dziś ważniejszego twórcy kinowej fantastyki.
Oglądałem „Blade Runnera 2049” na przedpołudniowym seansie w poniedziałek. Mimo nietypowej pory sala w dużym multipleksie była w połowie pełna i nie była to typowa multipleksowa publiczność: średnia wieku okazała się dość wysoka. Przez prawie dwie i pół godziny na sali panowała cisza jak makiem zasiał. Wtedy pomyślałem: no tak, Denis Villeneuve to dziś najważniejszy twórca kinowej fantastyki dla dorosłych.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.