"Dziś Reduta Dobrego Imienia, która występowała w swoim imieniu oraz w imieniu Natalio Nitek-Płażyńskiej, wygrała sprawę apelacyjną w Sądzie Okręgowym w Gdańsku. Hans G. Ma przeprosić Natalię Nitek-Płażyńskią – zarówno poprzez przeproszenie jej listem, jak również poprzez wywieszenie przeprosin w siedzibie firmy" – napisała w mediach społecznościowych Reduta Dobrego Imienia. Niemiec ma także wpłacić 50 tys. na rzecz Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie.
Krzyczał: "zabiłbym wszystkich Polaków"
W 2016 r. Natalia Nitek-Płażyńska ujawniła, że Hans G., w którego firmie w Dębogórzu koło Trójmiasta wcześniej pracowała, obrażał swoich polskich pracowników. Na nagraniach można usłyszeć jak Niemiec mówi o nich per "Polaczki", a siebie nazywa hitlerowcem deklarując przy tym, że "zabiłby wszystkich Polaków".
Sąd Apelacyjny nakazał 4 marca 2020 r. Hansowi G. przeprosić Nitek-Płażyńską i wpłacić 10 tys. złotych na rzecz Muzeum Piaśnickiego w Wejherowie. Jednocześnie zdecydował, że Nitek-Płażyńska musi przeprosić Hansa G. za nagrywanie go i przekazać 10 tys. złotych na rzecz WOŚP. Polka od początku deklarowała, że nie będzie przepraszać Niemca, przed którym się broniła.
Odmowa przeprosin
"Nie będę przepraszać Hansa G., który krzyczał, że jest hitlerowcem i udawał odgłos strzelania z karabinu będąc kilkanaście kilometrów od Lasu Piaśnickiego, gdzie jego rodacy naprawdę strzelali do Polaków, mordując tysiące przedstawicieli mieszkańców Pomorza" – mówiła we wrześniu 2020 r.
Obecna rozprawa stanowiła ponowne rozpoznanie sprawy. Wyrok Sądu Apelacyjnego z 4 marca 2020 r. został w części uchylony wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 7 marca br. W tym zakresie sprawa została przekazana sądowi do ponownego rozpatrzenia.
Czytaj też:
Nitek-Płażyńska: Dobro niemieckiego przestępcy jest dla sądu więcej warte niż godność PolakaCzytaj też:
Mówił, że pozabijałby wszystkich Polaków. Sąd nakazał go przeprosić