Poprawka posła PiS wbrew konstytucji? Prezydent ma trzy opinie prawne

Poprawka posła PiS wbrew konstytucji? Prezydent ma trzy opinie prawne

Dodano: 
Prezydent Andrzej Duda
Prezydent Andrzej Duda Źródło:PAP / Paweł Supernak
Do Kancelarii Prezydenta trafiły już trzy ekspertyzy ws. poprawki zmieniającej prawo farmaceutyczne zgłoszonej przez posła PiS Adama Gawędy – ustalił portal DoRzeczy.pl. W ocenie prawników, nowelizacja mogła naruszyć ustawę zasadniczą.

Przypomnijmy, że kilka dni temu parlament przyjął ustawę o gwarantowanych przez Skarb Państwa ubezpieczeniach eksportowych oraz niektórych innych ustaw, do której w ostatniej chwili dopisano poprawki zmieniającą prawo farmaceutyczne. Zgłosił je poseł PiS Adam Gawęda. Wśród zmian najwięcej kontrowersji wzbudziła poprawka łagodząca przepisy dotyczące kontroli w hurtowniach farmaceutycznych. Co ciekawe, nowelizacja prawa farmaceutycznego wprowadza cały szereg nowych restrykcji, ale jedyny punkt, w którym poprawki mają charakter liberalizujący, dotyczy hurtowni farmaceutycznych. W myśl nowych przepisów będą one kontrolowane przez Główny Inspektorat Farmaceutyczny co trzy lata a nie co pięć, jak do tej pory. Poseł PiS w odpowiedzi na pytania portalu DoRzeczy.pl przekonuje, że zgłoszona przez niego poprawka była uzgodniona z Ministerstwem Rozwoju.

Ustawa trafiła już do prezydenta Andrzeja Dudy, który ma 21 dni, żeby się do niej odnieść. Może ją podpisać, zawetować lub wystąpić do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem o zbadanie zgodności ustawy z Konstytucją, w trybie kontroli prewencyjnej.

Ekspertyzy na biurku prezydenta

Z informacji portalu DoRzeczy.pl wynika, że na biurko głowy państwa trafiło już kilka ekspertyz. Wszystkie wskazują, że nowelizacja jest niezgodna z konstytucją. Autorem jednej z opinii jest prof. dr hab. Mariusz Jabłoński, konstytucjonalista z Uniwersytetu Wrocławskiego. „Przedmiotowa poprawka dotycząca zmian w ustawie Prawo Farmaceutyczne zgłoszona podczas pierwszego czytania rządowego projektu ustawy stanowi jaskrawy przykład przekształcenia prawa do wnoszenia poprawek w pozasystemowe prawo inicjatywy ustawodawczej (…). Sposób wprowadzenia i następnie procedowania treści zawartej w art. 2 i 12 ustawy o gwarantowanych przez Skarb Państwa ubezpieczeniach eksportowych, czyli w zakresie nowelizacji ustawy Prawo farmaceutyczne stanowi naruszenie art. 7 Konstytucji, gdyż przepisy te zostały uchwalone z naruszeniem szeregu unormowań rangi konstytucyjnej” – czytamy w opinii prof. Jabłońskiego.

Podobne konkluzje sformułował zespół doradców ds. kontroli konstytucyjności prawa przy marszałku Senatu, w którego składzie zasiadają m.in. dr hab. Mariusz Bidziński, prof. Uniwersytetu SWPS, prof. dr hab. Marek Chmaj – sprawozdawca, prof. dr hab. Bronisław Sitek, dr hab. Marcin Dąbrowski oraz dr hab. Radosław Grabowski, prof. UR. Ich ekspertyza także trafiła do prezydenta Dudy.

„Ustawa nowelizująca została uchwalona w trybie naruszającym podstawowe wymogi procedury legislacyjnej. Naruszając zasadę przyzwoitej legislacji, zasadę zaufania do państwa i prawa (art. 2 Konstytucji), zasadę legalizmu (art. 7 Konstytucji) oraz zasadę trzech czytań (art. 119 ust. 1 Konstytucji) jest ona ewidentnie niekonstytucyjna” – twierdzą profesorowie. „Odstępstwo od zasad przyzwoitej legislacji na gruncie Ustawy nowelizującej jest oczywiste, drastyczne i wywołuje głębokie, negatywne konsekwencje, zaprzecza bowiem istocie demokracji” – czytamy dalej.

Krytyczną opinię przygotowała także dr hab. Anna Młynarska-Sobaczewska, prof. Instytutu Nauk Prawnych PAN. Jej zdaniem „tryb nowelizacji Prawa farmaceutycznego (…) narusza konstytucyjne, ustawowe i regulaminowe standardy postępowania legislacyjnego na wielu płaszczyznach”. W jej ekspertyzie znalazła się długa lista tych naruszeń:
"1) naruszenie procedury legislacyjnej (art. 119 Konstytucji RP i norm Regulaminu Sejmu) poprzez naruszenie zasady trzech czytań, zgłoszenie poprawki poza zakresem przedłożenia.
2) naruszenie Zasad techniki prawodawczej poprzez włączenie do ustawy przepisów bez związku z przedmiotem ustawy.
3) obejście przepisów dotyczących wymogów zgłaszania projektu ustawy, w szczególności braku uzasadnienia, zaniechania konsultacji i opinii w trakcie przygotowania projektu nowelizacji, zaniechania dokonania oceny wpływu regulacji, w sytuacji gdy projekt dotyczy zmiany sytuacji przedsiębiorców.
4) pominięcie konsultacji ze środowiskami (podmiotami je reprezentującymi) przedsiębiorców i otoczenia społecznego, których wprowadzona zmiana dotyczy.
5) pominięcie przygotowania oceny wpływu regulacji, co uniemożliwia zbadanie racjonalności decyzji prawodawczej.
6) naruszenie zasady jawności i demokratycznej kontroli nad procesem legislacyjnym
7) brak wykazania "ważnego interesu publicznego" wobec wprowadzenia ograniczenia prowadzenia działalności gospodarczej wbrew wymogom art. 22 Konstytucji RP.
8) uchybienie obowiązkowi notyfikacji przepisów dotyczących prowadzenia działalności polegającej na dostarczaniu produktów i świadczeniu usług społeczeństwa informatycznego” – czytamy.

Apel do prezydenta wysłał także Rafał Dutkiewicz, prezydent Pracodawców RP. W swoim liście zwrócił on uwagę nie tylko na tryb procedowania nowelizacji, ale także na to, że zmiany wzmocnią pozycję rynkową hurtowni farmaceutycznych. „Wprowadzana z pominięciem konsultacji społecznych zmiana w sposób jednoznaczny i niepozostawiający wątpliwości faworyzuje największe hurtownie farmaceutyczne w Polsce oraz podmioty z nimi powiązane. Pozycja monopolisty zawsze prowadzi do narzucania cen i utrudnia negocjacje. Dyktat wielkich hurtowni regulujących ceny i dostępność leków wpłynie nie tylko na możliwość leczenia pacjentów, ale w wielu wypadkach zmusi farmaceutów do zamknięcia apteki” – napisał.

Poseł PiS odpiera zarzuty

Kilkanaście dni temu nasz portal ujawnił, że poseł Wolnościowców Jakub Kulesza powiadomił w tej sprawie Centralne Biuro Antykorupcyjne. Zdaniem parlamentarzysty podczas prac nad ustawą mogło dojść do nielegalnego lobbingu. Kiedy o sprawie zrobiło się głośno, DoRzeczy.pl skontaktowało się z posłem Gawędą telefonicznie. Ten odesłał nas do komunikacji mailowej. Co ciekawe, poseł Gawęda odpowiedział na nasze pytania dopiero 16 sierpnia, czyli w momencie, kiedy projekt z ponownie trafił do Sejmu pod głosowanie. – Poprawkę zgłosiłem po uzgodnieniach z ministrem rozwoju i technologii – panem Waldemarem Budą zgodnie z Regulaminem Sejmu RP, art. 42 p. 2a – przyznał Adam Gawęda.

Media, które opisały sprawę wskazywały m.in., że polityk PiS nie przejawiał wcześniej większego zainteresowania rynkiem farmaceutycznym. Co na to Adam Gawęda? – Postawiony zarzut, co do kwestii jakobym wcześniej nie zajmował się prawem farmaceutycznym, jest niemerytoryczny. Każdy poseł zgodnie z Ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora, w szczególności art. 14, ma prawo wyrażać swoje stanowisko oraz zgłaszać wnioski w sprawach rozpatrywanych na posiedzeniach Sejmu i jego organów, w każdym czasie prac tych organów. W tym miejscu warto przypomnieć, że zgłaszane poprawki rozstrzygane są w drodze głosowań na komisji oraz podczas trzeciego czytania – czytamy w odpowiedzi.

Poseł PiS nie odniósł się jednak w odpowiedzi do pytania, skąd miał poprawkę dot. kontroli w hurtowniach farmaceutycznych.

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także