Po tym, jak w podwarszawskich Łomiankach powstał patriotyczny mural, wybuchł skandal. Dzieło do złudzenia przypomina bowiem zdjęcie esesmanów z brygady Oskara Dirlewangera, którzy odpowiadają m.in. za rzeź Woli. Miasto już usunęło malowidło.
Mural, który miał nawiązywać do wydarzeń z powstania warszawskiego, pojawił się na rogu ulic Jedności Robotniczej i Warszawskiej. Uwagę internautów przykuła przede wszystkim jedna scena, przypominająca żołnierzy dowodzonych przez zbrodniarza wojennego Oskara Dirlewangera, którzy w pierwszych dniach sierpnia 1944 roku pacyfikowali Wolę.
Zarząd osiedla opublikował już przeprosiny. "Artysta, któremu zlecono wykonanie w tym miejscu dekoracji, postąpił w naszej ocenie zbyt lekkomyślnie. Bardzo dziękujemy wszystkim internautom za zwrócenie uwagi na ten fakt. Fragment malowidła - dzięki Państwa czujności - został już usunięty" – czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej gminy.
Źródło: Lomianki.pl