W piątek podczas konferencji prasowej w Ministerstwie Obrony Narodowej szef resortu poinformował o powołaniu zespołu do spraw oceny funkcjonowania podkomisji do ponownego zbadania wypadku lotniczego pod Smoleńskiem, nazywanej potocznie podkomisją Macierewicza lub podkomisją smoleńską, która w grudniu została rozwiązania.
Kosiniak-Kamysz: Nie będziemy dokonywać oceny przyczyn katastrofy
– Musimy wyjaśnić 8 lat funkcjonowania podkomisji. Będziemy oceniać działania podkomisji, ale nie będziemy dokonywać oceny przyczyn katastrofy – powiedział minister Władysław Kosiniak-Kamysz.
Wiceszef MON Cezary Tomczyk stwierdził, że "ten dzień jest dniem końca kłamstw w imieniu państwa polskiego". Według niego w skład zespołu wchodzą "najlepsi z najlepszych, żołnierze i pracownicy, którzy z wojskiem związani są od wielu lat".
– Bardzo chcemy, żeby w tej konkretnej sprawie wszystko było odwrotnie, niż w ciągu ostatnich ośmiu lat. To zaszczyt stać tutaj z państwem – zwrócił się do członków zespołu Tomczyk.
To oni mają rozliczyć podkomisję Macierewicza. Skład zespołu MON
Przewodniczący – szef Zespołu Zapewnienia Jakości w Lotnictwie Władzy Lotnictwa Wojskowego – płk pil. Leszek Błach; zastępca przewodniczącego – Szef Pionu Bezpieczeństwa Lotów – Instruktor Władzy Lotnictwa Wojskowego – płk pil. Adam Kalinowski; sekretarz – Władza Lotnictwa Wojskowego – płk rez. pil. Paweł Kowalczyk.
Członkowie zespołu: przedstawiciel Departamentu Kadr – płk Arkadiusz Wochnowicz; przedstawiciel Departamentu Budżetowego – płk Dariusz Łukawski; przedstawiciel Inspektoratu Kontroli Wojskowej – płk rez. Zbigniew Błażewicz; przedstawiciel Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych – prof. dr hab. inż. Grzegorz Kowaleczko; przedstawiciel Wojskowej Akademii Technicznej – ppłk rez. dr hab. inż. Andrzej Leski; przedstawiciel Lotniczej Akademii Wojskowej – płk rez. dr inż. Ireneusz Smykla; przedstawiciel Lotniczej Akademii Wojskowej – płk rez. prof. dr hab. inż. Marek Grzegorzewski.
Smoleńsk – katastrofa czy zamach?
10 kwietnia 2010 r. na lotnisku w Smoleńsku rozbił się rządowy samolot Tu-154M. Zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką Marią Kaczyńską, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, a także wielu urzędników państwowych, wojskowych i duchownych. Delegacja leciała do Rosji na obchody rocznicowe zbrodni katyńskiej.
Zgodnie z tzw. raportem Millera tupolew zahaczył lewym skrzydłem o brzozę, obrócił się i uderzył w ziemię. Z kolei według ustaleń podkomisji kierowanej przez Antoniego Macierewicza na skrzydle doszło do eksplozji.
W kwietniu 2022 r. podkomisja zaprezentowała ostateczny raport ze swoich prac. Macierewicz przekazał, że katastrofa smoleńska była wynikiem "aktu bezprawnej ingerencji". Podkomisja złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przeprowadzenia zamachu na życie prezydenta Kaczyńskiego i morderstwa 95 osób. Podkomisja unieważniła też raport Millera.
Czytaj też:
Błaszczak pyta Kosiniaka-Kamysza, kto decyduje w MON. "Politruk z PO"?