Na jesieni wspomnianego roku Rzeczpospolita znajdowała się na krawędzi upadku. Litwa aż do Żmudzi zajęta była przez Moskwę, Ukraina przez Kozaków, a od zachodu wkraczały wojska szwedzkie. Szlachta przyjmowała władzę króla Karola X Gustawa. Pobity Jan Kazimierz uszedł na Śląsk. Tymczasem z Ukrainy ciągnęli kozacki hetman Bohdan Chmielnicki i wspierające go wojska moskiewskie Wasilija Buturlina. 25 września stanęli pod Lwowem, który umocniony przez Krzysztofa Grodzickiego stawił opór Kozakom. Chmielnicki zamierzał zdobyć miasto, zanim przejmą go Szwedzi. Sytuacja polityczna się zmieniła, kiedy 19 października w nocy – jak podaje Ludwik Kubala – doszła do hetmana wieść, że chan tatarski Mehmed IV Gerej uderzył z tatarską ordą na ziemie Ukrainy.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.