Przypomnijmy, że Ujazdowski odszedł z PiS w styczniu ub. roku. Wcześniej wyrażał odmienne zdanie od PiS w wielu sprawach. Oficjalnie krytykował m.in. sprawowanie przez Stanisława Piotrowicza funkcji przewodniczącego Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, czy też pozytywnie oceniał Donalda Tuska jako szefa Rady Europejskiej.
Warto dodać, że było to drugie odejście Ujazdowskiego, ponieważ zrobił to też w 2007 roku, gdy po sporze z Jarosławem Kaczyńskim, razem z Pawłem Zalewskim i Ludwikiem Dornem zrezygnował z funkcji wiceprezesa partii, zakładając ugrupowanie Polska Plus. Ujazdowski wrócił jednak do PiS po trzech latach.
„Niestety, strategia przyjęta przez kierownictwo PiS po wyborach uniemożliwia realizację deklarowanych celów. Potencjał Polski zamiast wzrastać, trawiony jest w ciągłych, niepotrzebnych konfliktach. Eskalacja sporów prowadzi do drastycznych podziałów społecznych, a brak szacunku dla niezależności Trybunału Konstytucyjnego skutkuje niepewnością prawa i obniżeniem gwarancji praw obywatelskich. Klimat nieufności do samorządów i niezależnych instytucji wydatnie obniża szanse modernizacji Polski” – napisał wtedy oświadczeniu.
Dzisiaj Grzegorz Schetyna ogłosił, że Ujazdowski będzie kandydatem PO na prezydenta Wrocławia.
– W ostatnim czasie bardzo wielu obywateli, wrocławian, oczekiwało ode mnie większej aktywności w życiu publicznym. Mówili: chcemy, by pan w większym niż dotychczasowo stopniu zaangażował się w sprawy krajowe, w sprawy Wrocławia i działania na poziomie krajowym. Dzisiaj chcę odpowiedzieć na te oczekiwania. Ta odpowiedź oznacza, że nie nastawiam się na kontynuację pracy w Parlamencie Europejskim. Nastawiam się na ciężką pracę w kraju – powiedział.
twittertwitter