Podczas wczorajszego spotkania w Poznaniu, w trakcie meczu Lecha Poznań z Legią Warszawa, na murawę poleciały race i świece dymne. Mecz został przerwany, a piłkarze musieli schować się w szatni.
– W kwestii stadionu przy ulicy Bułgarskiej jestem daleki od podejmowania radykalnych kroków, szczególnie przed meczem, ale podkreślam, że jakiekolwiek naruszenie prawa przyniesie bardzo surowe konsekwencje – mówi kilka dni przed meczem wojewoda wielkopolski, podczas posiedzenia Wojewódzkiego Zespołu Interdyscyplinarnego ds. Bezpieczeństwa Imprez Masowych.
Podczas zwołanej dzisiaj konferencji prasowej, Hoffman poinformował, że w związku z wczorajszymi wydarzenia, stadion zostanie zamknięty dla publiczności na osiem spotkań – pierwsze pięć spotkań ligowych w rundzie jesiennej i trzy w Lidze Europy. – Mam nadzieję, że to będzie czas refleksji dla Kibiców i dla klubu. Pochylenia się i zastanowienia nad problemem bezpieczeństwa – mówił wojewoda.
Czytaj też:
Jaśkowiak o awanturze podczas meczu Lecha z Legią: To konsekwencja umizgiwania się PiS do kiboli