Redaktor naczelny tygodnika "Newsweek" Tomasz Lis pytał Andrzeja Rzeplińskiego, co myśli o TK, który "miał być dumą polskiego systemu prawa" i jak ocenia działalność nowej prezes, Julii Przyłębskiej.
– Ona nie zasługuje na nasze myślenie. Żal mi tej kobiety. Można powiedzieć, że to idealny przykład dla szkół menadżerskich, jak można na czele tak wrażliwej dla całego zespołu instytucji postawić osobę, która nie ma kwalifikacji – odpowiedział Rzepliński.
– Nie chcę się tym chwalić, ale na pewno włożyłem bardzo dużo w rozwój trybunału we wszystkich tych obszarach, w których mogłem zrobić jeszcze coś dodatkowego. Dzisiaj widzę tam zamknięte okna i martwotę wokół całego kompleksu trybunału. Od ludzi, którzy tam jeszcze pracują, wiem, że są musztrowani. Pan Muszyński (Mariusz Muszyński, sędzia TK – red.) napuszcza ich na siebie, starając się stworzyć atmosferę wzajemnych podejrzeń – przekonywał Rzepliński.