Straż Graniczna ostrzega: To proszenie się o mandat

Straż Graniczna ostrzega: To proszenie się o mandat

Dodano: 
Granica polsko-ukraińska, zdjęcie ilustracyjna
Granica polsko-ukraińska, zdjęcie ilustracyjna Źródło:PAP / Darek Delmanowicz
Polska Straż Graniczna apeluje do turystów o przestrzeganie przepisów i ostrzega, że zdjęcie przy słupie granicznym może słono kosztować.

We wtorek Straż Graniczna wydała komunikat: "Selfie ze znakiem granicznym to proszenie się o mandat". Jak poinformowano, funkcjonariusze z bieszczadzkich placówek w Wojtkowej i Czarnej Górnej złapali na gorącym uczynku dziewięciu turystów, którzy nielegalnie weszli na pas drogi granicznej i chcieli sobie zrobić zdjęcie na granicy państwa.

"Podczas długiego weekendu funkcjonariusze SG z placówki z Wojtkowej odnotowali pięć przypadków nielegalnego wejścia na pas drogi granicznej. Sprawcami wykroczeń było siedmiu obywateli Polski oraz jeden obywatel Norwegii. Wszyscy ulegli pokusie zrobienia sobie zdjęcia ze słupem granicznym. Pięciu z nich zostało ukaranych mandatem karnym, pozostałą trójkę pouczono. Podobne zdarzenie miało miejsce na odcinku granicy ochranianym przez funkcjonariuszy SG z placówki w Czarnej Górnej. Tam na pas drogi granicznej weszła polska turystka, która również chciała zobaczyć, jak wygląda granica. Za popełnione wykroczenie została ukarana mandatem karnym" – podała Straż Graniczna.

"Jest wykroczeniem lub przestępstwem"

"Należy pamiętać, że wchodząc na pas drogi granicznej zostanie się skontrolowanym przez Straż Graniczną. Turystom odwiedzającym Bieszczady i tereny położone przy granicy państwa przypominamy zatem o przepisach porządkowych" – czytamy w komunikacie SG.

"Na podkarpackim odcinku granicy z Ukrainą obowiązuje zakaz wejścia na pas drogi granicznej. Złamanie go jest wykroczeniem zagrożonym karą grzywny do 500 zł. Natomiast podejście do ukraińskiego znaku jest już nielegalnym przekroczeniem granicy, które ze względu na charakter zdarzenia jest wykroczeniem lub przestępstwem" – wyjaśniła Straż Graniczna. Te same przepisy obowiązują na pasie drogi granicznej z Białorusią.

Sytuacja na granicy z Białorusią

Straż Graniczna poinformowała, że w poniedziałek wieczorem grupa kilkudziesięciu migrantów usiłowała przedrzeć się z Białorusi do Polski przez graniczną rzekę Przewłoka. Polskie służby ochraniające granicę czekały na swoich posterunkach.

Cudzoziemcy byli agresywni – rzucali konarami drzew i kamieniami w kierunku polskich służb, by w ten sposób utorować sobie drogę na zachód Europy. Większość migrantów na widok polskich patroli wycofała się w głąb Białorusi. Wobec pozostałych cudzoziemców, którym udało się nielegalnie przekroczyć granicę naszego państwa, prowadzone są czynności zmierzające do ich zatrzymania.

Czytaj też:
Przebrany za kobietę Ukrainiec próbował przedostać się za granicę
Czytaj też:
Ukraińcy mówią wprost. To dlatego nie chcą iść na wojnę

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Straż Graniczna
Czytaj także