Zgodnie z wcześniejszymi doniesieniami były premier Mateusz Morawiecki został szefem Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Decyzja zapadła na zebraniu kierownictwa partii jednogłośnie. Były polski premier zastąpi na tym stanowisku premier Włoch Giorgię Meloni, która postanowiła ustąpić ze stanowiska i poprzeć Morawieckiego.
Zmiana kierownictwa EKR jest wynikiem wewnętrznych ustaleń w ramach politycznej grupy europejskich konserwatystów. W ramach tych przetasowań przedstawiciel Braci Włochów będzie wiceszefem partii.
Mateusz Morawiecki przewodniczącym EKR
EKR jest europejską partią określaną jako prawicowa, zrzeszającą szereg ugrupowań z różnych państw. PiS należy do jej frakcji w Parlamencie Europejskim – frakcja ta liczy 78 europosłów, a jej współprzewodniczącym jest Joachim Brudziński (wiceprezes PiS).
Do EKR należą także m.in. czeska Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS) i Szwedzcy Demokraci. Partią partnerską EKR jest amerykańska Partia Republikańska.
"To świetna wiadomość dla polskich i europejskich konserwatystów. Stoimy jako Europa przed ogromnymi wyzwaniami, dlatego potrzebujemy teraz silnych liderów" – napisał na X europoseł Michał Dworczyk.
"Jako EKR będziemy walczyć pod przywództwem Mateusza Morawieckiego o sprawy najważniejsze" – dodał wymieniając: zatrzymanie zalewu nielegalnej imigracji, budowanie konkurencyjności gospodarczej Polski i Europy, partnerstwo UE i USA.
Na czele Partii Europejskich Konserwatystów i Reformatorów
Jako pierwsi ustalenia w tej sprawie przekazali na łamach tygodnika "Do Rzeczy" Piotr Gociek i Cezary Gmyz. "Uwaga, będzie awans. Mateusz Morawiecki ma zostać przewodniczącym Partii Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Z sojusznikami Włochami wynegocjowano, że to on zastąpi Giorgię Meloni" – informowali dziennikarze.
Z późniejszych doniesień "Wprost" wynikało, że o stanowisko to były premier miał zabiegać od zimy ubiegłego roku u premier Włoch. Jak informował tygodnik, w Prawie i Sprawiedliwości panowało przekonanie, że szefowanie EKR nie tylko wzmocni samego Morawieckiego, ale także może przyczynić się do odzyskania władzy przez prawicę
Czytaj też:
Morawiecki: Będziemy czempionami wolności słowa w internecie