Burza po słowach Kamińskiego. Senat wydał oświadczenie

Burza po słowach Kamińskiego. Senat wydał oświadczenie

Dodano: 
Obrady Senatu
Obrady Senatu Źródło: PAP
Mój kierowca został poproszony, żeby na mnie donosić – poinformował wicemarszałek Senatu Michał Kamiński. Senat wydał oświadczenie w tej sprawie, padły również przeprosiny.

– Dzisiaj w polityce spotkała mnie rzecz, która mnie nigdy do tej pory nie spotkała. Mój kierowca został poproszony o to, żeby na mnie donosić. Został poproszony przez urzędników Senatu Rzeczpospolitej podległych pani marszałek Kidawie-Błońskiej – poinformował Kamiński w Wielki Piątek (18 kwietnia) na antenie TVN24.

– Mój kierowca senacki odmówił donoszenia na mnie. Powiedział, że nie będzie informował o moich chorobach, moim życiu rodzinnym, dokąd jeżdżę, z kim się spotykam. Odmówił urzędnikom pani Kidawy-Błońskiej udzielania tych prywatnych informacji na mój temat. Został poinformowany, że w związku z tym być może nie będzie ze mną pracował – powiedział wicemarszałek Senatu.

Jak tłumaczył, jego kierowca dostał polecenie od swojego kierownika. – A następnie jego kierownik wysłał mu w tej sprawie pismo – mówił. Zapowiedział, że jeszcze w piątek wieczorem upubliczni jego treść. – Pokażę całej Polsce, jak wygląda pod rządami Platformy Obywatelskiej w Senacie próba wymuszania na kierowcach prywatnych informacji dotyczących mojej choroby – dodał.

Afera w Senacie. Jest oświadczenie

Oświadczenie w sprawie wypowiedzi Kamińskiego wydała Kancelaria Senatu informując, że "korespondencja, o której mowa, prowadzona była pomiędzy dyspozytorem kierowców zatrudnionych w Biurze Administracyjnym, a kierowcami obsługującymi wszystkich wicemarszałków Senatu".

"Celem tej komunikacji było wyłącznie usprawnienie organizacji pracy i efektywne zarządzanie czasem kierowców" – czytamy we wpisie zamieszczonym na profilu Senatu na platformie X (dawniej Twitter).

"Zdecydowanie podkreślamy, że nie miała ona na celu jakiejkolwiek formy monitorowania aktywności wicemarszałków" – napisano.

twitter

Co było w piśmie do kierowcy Kamińskiego?

Według ustaleń TVN24 treść pisma, o którymi mówił Kamiński, zatytułowana jest "nieobecność wicemarszałków".

"Panowie, od dnia dzisiejszego zobowiązuję was do informowania mnie o jakichkolwiek nieobecnościach wicemarszałków. Jeśli wicemarszałek gdzieś leci, jedzie, idzie na urlop, jest chory itp., muszę o tym wiedzieć" – czytamy w piśmie, które otrzymali kierowcy wicemarszałków Senatu.

Pod wiadomością jest stopka kierownika Kancelarii Senatu, Biuro Administracyjne, Dział Transportu.

Dyrektor przeprasza

Dyrektor Biura Administracyjnego Senatu Piotr Kosiński wysłał do Kamińskiego wiadomość z przeprosinami.

"W imieniu Biura Administracyjnego Kancelarii Senatu, pragnę wyrazić szczere przeprosiny za zaistniałą sytuację, związana z informacją mailową kierowaną do kierowców Działu Transportu, a wysłaną przez kierownika tego działu" – brzmi treść wiadomości ujawnionej przez TVN24.

Dodano w niej, że "ta sytuacja nie powinna mieć miejsca".

Czytaj też:
Afera w Senacie. Kidawa-Błońska odpowiada na zarzuty Kamińskiego


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Damian Cygan
Źródło: TVN24
Czytaj także