Żona Girkina oraz jego prawnik potwierdzili zatrzymanie. Przedstawiciele Komitetu Śledczego przybyli około godziny 11.30 i wywieźli go w nieznanym kierunku. Miał zostać skarżony z artykułu 282 Kodeksu karnego Federacji Rosyjskiej (ekstremizm).
Inne źródła podają, że sprawą Igora Girkina zajmuje się FSB. Spekuluje się, że zatrzymania dokonano pod naciskiem Grupy Wagnera.
– Udało mi się dowiedzieć od znajomych, że mój mąż został oskarżony z artykułu 282 rosyjskiego Kodeksu karnego (ekstremizm) – przekazała żona. W czwartek 20 lipca Striełkow napisał na swoim kanale Telegram, że najemnicy Grupy Wagnera "nie mają się czym chwalić: straty w wojnie z Ukrainą wyniosły 3/4 personelu (22 z 78 000 zabitych i 40 000 rannych)".
"Dowódcy powinni być degradowani do szeregów zwykłych żołnierzy za takie 'pyrrusowe zwycięstwa' (które nie mają strategicznego znaczenia). Kompletna porażka" – oburzał się.
Girkin nie gryzie się w język
18 lipca Striełkow obraził Władimira Putina na swoim kanale Telegram, pisząc, że "przez 23 lata krajem rządził prostak, któremu udało się zaciemnić obraz sytuacji dużej części ludności i chociaż jest teraz ostatnią wyspą prawowitości i stabilności państwa, kraj nie przetrwa kolejnych sześciu lat rządów tego niekompetentnego tchórza".
Według Striełkowa Putin powinien "zapewnić przekazanie władzy komuś naprawdę zdolnemu i odpowiedzialnemu". Igor Girkin-"Striełkow" to były oficer Federalnej Służby Bezpieczeństwa, który aktywnie uczestniczył w walkach o Słowiańsk i przejęciu władzy w Doniecku w 2014 roku. Zdecydowanie popiera agresję wobec Ukrainy, ale krytykuje kierownictwo wojskowe i polityczne. 1 kwietnia 2023 roku wraz z Pawiełem Gubariewem oraz Maximem Kałasznikowem, utworzyli Klub Wściekłych Patriotów.
Sam Striełkow został skazany zaocznie przez Sąd Rejonowy w Hadze na dożywocie. Został uznany winnym zestrzelenia malezyjskiego Boeinga w sierpniu 2014 roku. Sąd stwierdził, że Igor Girkin i dwóch jego podwładnych byli "winni morderstwa 298 osób".
Czytaj też:
Klub wściekłych Rosjan