Niektórzy wojskowi oraz urzędnicy administracji prezydenta USA Joe Bidena krytykują Ukrainę za uderzenia na okupowany Krym, ponieważ uważają to w najlepszym przypadku za odwracanie uwagi, a w najgorszym za marnowanie zasobów – podaje stacja CNN.
Jeden z anonimowych, wyższych rangą urzędników resortu obrony, powiedział, że "trochę wytrąciło to Rosjan z równowagi, ale nie ma żadnego decydującego wpływu na sytuację". "I prawdopodobnie byłoby lepiej dla wszystkich, gdyby skupili się tylko na kontrofensywie" – dodał ten sam urzędnik.
Ukraina intensyfikuje ataki
Wysoki rangą urzędnik zachodniego wywiadu stwierdził z kolei, że mając około jednej trzeciej okupowanego półwyspu w zasięgu dostarczanych przez USA systemów rakietowych HIMARS, Ukraina zintensyfikowała również ataki na rosyjskie punkty magazynowania amunicji oraz inną infrastrukturę logistyczną i zaopatrzeniową. – Jest coraz większa presja na Krym, zwłaszcza w ostatnich tygodniach. Mam na myśli, że półwysep jest atakowany – stwierdził rozmówca CNN.
Jednocześnie ukraińskie źródło powiedziało amerykańskiej stacji, że ataki na Krym są integralną częścią kontrofensywnej strategii Ukrainy, mającej na celu izolację Krymu i utrudnienie Rosji wspierania jej operacji wojskowych na ziemi ukraińskiej.
Naloty na okupowany przez Rosję Krym stają się coraz bardziej regularne. Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że wyzwolenie Krymu staje się coraz bardziej realne i jest dobrze przemyślane. – Nasze działania sprawiają, że wyzwolenie Krymu jest bardziej osiągalne i bardziej przemyślane, dzieje się to krok po kroku – powiedział przywódca Ukrainy.
Kontrofensywa Ukrainy. Wyciekł tajny raport wywiadu USA
Jak podaje "The Washington Post", powołując się na tajny raport amerykańskiego wywiadu, Ukraina nie będzie w stanie dotrzeć do Melitopola i przeciąć tzw. mostu lądowego z Krymem. Wniosek ten opiera się na działaniach Rosji w obronie zajętych terytoriów ukraińskich.
Nowa ocena wywiadu jest zgodna z tajną prognozą USA z lutego, wskazującą, że braki w sprzęcie i sile mogą oznaczać, że kontrofensywa nie osiągnie celu Ukrainy, jakim jest przecięcie połączenie lądowego Rosji z Krymem do końca sierpnia.
Melitopol ma kluczowe znaczenie dla ukraińskiej kontrofensywy, ponieważ jest uważany za bramę do Krymu. Miasto leży na skrzyżowaniu dwóch ważnych autostrad i linii kolejowej, które umożliwiają Rosji przemieszczanie personelu wojskowego i sprzętu z półwyspu na inne okupowane terytoria południowej Ukrainy.
Czytaj też:
"Czerwona linia, której nie przekroczy". Co może zmusić Putina do negocjacji?Czytaj też:
"Fałszywa opinia". Ukraiński ekspert rozwiewa nadzieje Zachodu