Polityk podkreślił w rozmowie z Polskim Radiem 24, że w Komisji Europejskiej cały czas ścierają się bardzo różne głosy i dotychczasowe sygnały płynące od poszczególnych komisarzy nie mają charakteru oficjalnego. – Mamy Fransa Timmermansa, który dość mocno jakby wobec Polski i jego zdanie się pojawia, tylko to nie jest zdanie rozstrzygające. Zdanie rozstrzygające ma tutaj Ursula von der Leyen – powiedział. – Pan premier Mateusz Morawiecki jest w kontakcie z przewodniczącą i nie ma żadnych komunikatów, żeby można było się tutaj czegoś obawiać – dodał.
Jednocześnie minister zastrzegł, że nie można na obecnym etapie wykluczyć żadnego scenariusza, ale gdyby Komisja zdecydowała się jednak zablokować wypłatę unijnych pieniędzy, "to byłoby to po prostu naruszenie prawa europejskiego i tych reguł, które przyjęliśmy w Funduszu Odbudowy".
Zdementowana wypowiedź
Waldemar Buda stwierdził, że poza burzą medialną nic w ostatnich dniach niepokojącego nie wydarzyło się wokół KPO.
– Nikt się nie spodziewał, że akurat wczoraj, czy przedwczoraj te środki będą, bo jest cała procedura, która musi być ukończona. Jedna wypowiedź komisarza Gentiloniego która później została oficjalnie zdementowana przez samą Komisję Europejską, doprowadziła do takiej właśnie burzy medialnej, a prawda jest taka, że nasz Krajowy Plan Odbudowy nie może być zablokowany. Nie ma takiej procedury, żeby był zablokowany, nie ma takiej decyzji – raz jeszcze podkreślił.
– My czekamy spokojnie na pozytywne jego zaakceptowanie przez Komisję Europejską, ze swojej strony 12 lipca ostatnią wersję wysłaliśmy zaakceptowaną przez Komisję więc jakby treść jest już tutaj absolutnie uzgodniona – dodał Buda.
Przedstawiciel rządu zaznaczył, że obecnie nad polskim planem odbudowy pracuje wysoki rangą zespół przy Komisji Europejskiej, a on sam nie wyobraża sobie, żeby pozytywne rozpatrzenie KPO nie nastąpiło we wrześniu.
Czytaj też:
Komisja Europejska blokuje 57 mld dla Polski. Nie ma zielonego światła dla KPOCzytaj też:
Morawiecki: Polska ma znacznie dłuższą tradycję demokratyzmu. Nie potrzebuje pouczeń ZachoduCzytaj też:
Tusk komentuje unijną decyzję. Wskazał winnego wstrzymania wypłaty pieniędzy dla Polski