PIÓRKIEM I PAZURKIEM | Małgośka, mówią mi, żadni z was katolicy, skoro patrzycie obojętnie na los uchodźców.
I tu, przyznam, mowa mego ciała emituje taki komiksowy dymek z napisem: „Nie chce mi się z tobą gadać”. Bo już naprawdę wystarczy tych specjalistów od cudzego sumienia. Kongres Katolików w Madrycie pomógł mi uświadomić sobie, że to wzmożenie moralne katolewicy w Polsce jest czymś, co ignorują od lat Hiszpanie i Francuzi, bo zwyczajnie zostało to już skompromitowane przez życie. Ale u nas idą w zaparte i ze stachanowską wydajnością publikują odezwy, przy okazji przypinając samym sobie ordery najjaśniejszych obrońców wiary. Nudne to już, bo wystarczyłoby puścić ich w delegację na Wyspy Kanaryjskie, które w ciągu jednego roku przestały przypominać Europę, a stały się miejscami przedłużeniem niespokojnej Afryki.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.