W niedzielę w programie "Fox News Sunday" polityk opowiedział o tym, jak mogłyby wyglądać sankcje nałożone na Federację Rosyjską po inwazji na terytorium państwa ukraińskiego. Jak zaznaczył, zwolennikiem tego typu pakietu jest prezydent USA Joe Biden.
"Najsilniejsze możliwe sankcje"
– Rosja stanie w obliczu najsilniejszych możliwych sankcji, jeśli dokona inwazji na Ukrainę. W postaci poważnych konsekwencji gospodarczych i politycznych. (...) Mamy nadzieję pokazać Putinowi, że Demokraci i Republikanie w Senacie i Izbie są zjednoczeni oraz że Biały Dom jest zjednoczony – powiedział Ben Cardin.
Ewentualne sankcje na Rosję miałyby być wypracowane w ramach "silnego, obustronnego wysiłku" największych amerykańskich ugrupowań politycznych. Projekt, po licznych dyskusjach, ma być prawie gotowy.
– Jeśli Władimir Putin dokona dalszych najazdów na Ukrainę, zapłaci bardzo, bardzo, bardzo wysoką cenę z punktu widzenia ekonomicznego oraz politycznej izolacji – stwierdził senator Cardin. I podkreślił, iż potencjalne konsekwencje obejmą zarówno finansowe, jak i osobiste kwestie względem Rosjan. – Będą to dotkliwe sankcje wobec rosyjskiej gospodarki i złych osób, które finansują, poprzez korupcję, program polityczny Putina – zapowiedział polityk amerykańskiej frakcji Demokratów.
Opracowany pakiet
Podczas konferencji prasowej w ostatni poniedziałek rzecznik prasowy Białego Domu w Waszyngtonie Jen Psaki potwierdziła, że Stany Zjednoczone opracowały pakiet sankcji, które zostaną nałożone na osoby znajdujące się w najbliższym otoczeniu Władimira Putina i "odgrywają rolę w podejmowaniu decyzji" przez rosyjskiego przywódcę. Ma być to kolejne narzędzie w dyplomatycznym arsenale Amerykanów. W ten sposób USA chcą odstraszyć Moskwę od inwazji na Ukrainę.
Według zapowiedzi, sankcje miałyby dotknąć m.in. członków rodzin najważniejszych urzędników Kremla.
Czytaj też:
Wawrzyk o działaniach względem Rosji: Musimy oddzielić dwie rzeczyCzytaj też:
Sullivan ostrzega Rosję: Nord Stream 2 nie zostanie uruchomiony