Gość Polskiego Radia 24 uznał, że prezydent USA nie jest "specjalnie zmienny" w stosunku do Rosji. Jak przypomniał, Joe Biden był przeciwnikiem przeprowadzenia resetu z Rosją przez Baracka Obamę. – Był sceptyczny wobec tego, że Rosję poprzez złagodzenie stosunków da się zmienić – stwierdził.
– USA muszą skupiać się na dwóch innych istotnych problemach - na scenie międzynarodowej jest to kwestia rosnącej potęgi Chin na Pacyfiku, a na scenie wewnętrznej są to liczne problemy - pandemia, problemy gospodarcze czy z łańcuchami dostaw – zaznaczył Kohut dodając, że w związku z tym "sprawy kontynentu europejskiego przynajmniej w pierwszej części obecnej kadencji Joe Bidena były na dalszym planie".
Niemcy nie zagwarantują pokoju w Europie?
Amerykanista wskazał, że Biden po okresie napięć pomiędzy USA i Niemcami za czasów Trumpa chciał te relacje naprawić widząc w nich fundament pokoju w Europie. Zaznaczył, że rezygnacja z sankcji na Nord Stream 2 miała na celu właśnie poprawę stosunków z Berlinem.
Zdaniem eksperta to Władimir Putin doprowadził do zaostrzenia kursu USA, ponieważ uświadomił amerykańskiej administracji, że ich koncepcja pokoju w Europie, którą przyjęli, jest nieskuteczna. – Nie da się w sposób ugodowy rozrysowując pewne czerwone linie, ale jednocześnie oferując Rosji negocjacje, dialog, ułagodzić Putina i zaspokoić jego apetyty. Wręcz przeciwnie, dla Kremla są to oznaki słabości – podkreślił dodając, że dzisiaj USA nie są skłonne do ustępstw wobec Rosji i od kilku tygodni trwają intensywne prace nad sankcjami, którymi miałaby zostać objęta Moskwa w przypadku jej inwazji na Ukrainę.
Czytaj też:
"Kanclerz niemiec wychodzi z defensywy". Scholz spotka się z Putinem w MoskwieCzytaj też:
Placówka USA w Kijowie po blisko trzech latach doczeka się ambasadora