Informację podał w piątek portal wPolityce.pl. Dziennikarze posłużyli się cytatem między innymi z Tadeusza Cymańskiego, deputowanego z ramienia partii Zbigniewa Ziobry. – Chodzi o osoby z innych klubów parlamentarnych niż Prawo i Sprawiedliwość. Zresztą transfery wewnętrzne nie dałyby nam nic jako Zjednoczonej Prawicy. Natomiast przechodząca do nas Anna Maria Siarkowska była poseł niezależną – mówił polityk.
Członkowie opozycji w partii Ziobry?
"Inny ważny polityk Solidarnej Polski, pragnący zachować anonimowość, nie ukrywa, że prowadzone są rozmowy z osobami, które nie są członkami klubu PiS" – napisali dziennikarze portalu wPolityce.pl. – To są osoby, którym wartości Solidarnej Polski są bliskie. Osoby, które nie są związane z klubem PiS – miał zaznaczyć jeden z parlamentarzystów. I dodał, że wśród tego grona są obecni członkowie opozycji.
Rozmówca wPolityce nie ukrywał, iż "w wypadku pomyślnych rozmów klub PiS może się powiększyć".
Transfer Anny Marii Siarkowskiej
W ostatni czwartek w szeregi Solidarnej Polski wstąpiła poseł Anna Maria Siarkowska. Podczas konferencji prasowej w Sejmie w tej sprawie prezes partii Zbigniew Ziobro stwierdził, że deputowana wniesie "wielką pasję" w kwestii walki o wolność i prawa człowieka. Jednocześnie minister sprawiedliwości i prokurator generalny oznajmił, iż "to być może nie ostatnia taka konferencja z podobną nowiną".
W swoim wystąpieniu Siarkowska wbiła szpilę innym środowiskom współtworzącym Zjednoczoną Prawicę. – Merytorycznej debaty i wzajemnego szacunku, takich jak w Solidarnej Polsce, brakuje w polityce. Brakuje go również w Zjednoczonej Prawicy. Gdyby taka postawa była powszechna w Zjednoczonej Prawicy, to udałoby się uniknąć wielu nieporozumień – stwierdziła.
Czytaj też:
Sondaż: Tylko trzy ugrupowania w SejmieCzytaj też:
Ziobro o sądach: Spodziewaliśmy się poprawy, mimo sypania piachu w tryby