Polityk Zjednoczonej Prawicy był w piątek gościem Polskiego Radia 24.
Skomentował tzw. kamienie milowe, czyli warunki Komisji Europejskiej, które Polska musi spełnić, by wypłacone zostały środki z Krajowego Planu Odbudowy.
Plan Odbudowy
W ostatni czwartek Komisja Europejska zaopiniowała pozytywnie polski KPO. W tej sprawie z wizytą do naszego kraju przybyła przewodnicząca KE. Ursula von der Leyen spotkała się z prezydentem Andrzejem Dudą i premierem Mateuszem Morawieckim. Politycy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej w miejscowości Konstancin-Jeziorna.
Krajowy Plan Odbudowy zakłada, że z unijnego Funduszu Odbudowy do Polski trafi około 58 mld euro – ponad 23,9 mld euro w formie dotacji i ponad 34,2 mld euro w formie pożyczek. Filarami Panu Odbudowy są między innymi: innowacyjność, zdrowie, gospodarka, transport i cyfryzacja.
Wypłata pieniędzy nastąpi jednak dopiero po wypełnieniu tzw. kamieni milowych dotyczących oczekiwanych zmian w sądownictwie. Chodzi o likwidację Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego oraz przywrócenie na stanowiska sędziów zawieszonych decyzją Izby. Niemniej, to nie wszystko, bo wszystkich warunków postawionych przez Komisję Polsce jest łącznie ponad 300.
Bez precedensu
– To jest sytuacja bezprecedensowa, gdy Komisja Europejska wymyśla kolejne elementy, które mają być warunkami wypłaty środków – powiedział Jacek Ozdoba. Dodał też, że wcale nie jest przekonany, że Polska otrzyma wszystkie pieniądze w ramach KPO. Jego zdaniem, "wymyślanie nowych warunków dla Polski jest niezgodne z prawem", a KE "przekracza swoje uprawnienia".
Wiceminister klimatu i środowiska stwierdził również, iż "jeśli debat na temat praworządności w naszym kraju było w Europarlamencie już ponad 100, to jest to po prostu nagonka na Polskę".
Czytaj też:
KPO. Europoseł PiS wymienił "prawdziwe kamienie milowe"Czytaj też:
Puda: Będę robił wszystko, by "kamienie milowe" były zrealizowane jak najszybciej