Puda: Będę robił wszystko, by "kamienie milowe" były zrealizowane jak najszybciej

Puda: Będę robił wszystko, by "kamienie milowe" były zrealizowane jak najszybciej

Dodano: 
Grzegorz Puda, minister funduszy i polityki regionalnej
Grzegorz Puda, minister funduszy i polityki regionalnej Źródło:PAP / Marcin Obara
Minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda podkreśla, że środki z KPO wpłyną na konto Polski.

Szef MFiPR był w piątek gościem RMF FM. Grzegorz Puda był pytany m.in. o to, kiedy pierwsze pieniądze z KPO trafią do Polski.

– Z pewnością temat związany z wielkim sukcesem naszego rządu jest tematem numer jeden od dwóch dni. Środki finansowe do nas wpłyną – podkreślił minister.

Dodał, że aby środki mogły być uruchomione, muszą zostać spełnione dwa warunki. Pierwszym jest akceptacja polskiego KPO przez Radę UE. Jako drugi warunek, Puda wskazał na "temat związany z technikaliami": – To znaczy musimy postawić bezpośrednio rzeczy związane z tym, który obszar i które ministerstwo będzie nadzorowało dany kamień milowy.

Grzegorz Puda dodał, że Komisja Europejska będzie rozliczała postanowienia kamieni milowych, tak jak to jest we wszystkich innych krajach. – To może być polityczne narzędzie, ale nie spodziewam się wielkich problemów dlatego, że są szczegółowe zapisy do tego co musimy zrobić i w jaki sposób zrealizować te postulaty, o których mówimy – stwierdził minister.

Uderzenie w kierowców

W Krajowym Planie Odbudowy pojawiły się zapisy uderzające w posiadaczy samochodów spalinowych. Kierowcy będą musieli zapłacić wyższe podatki.

Prawo i Sprawiedliwość zamierza walczyć z samochodami, które szczególnie mocno szkodzą środowisku. Problem w tym, że do tej kategorii można zapisać większość pojazdów poruszających się po polskich drogach. Polaków nie stać na nowe auta, szczególnie tzw. hybrydy czy elektryki, i w większości poruszają się spalinowymi. Średnia wieku polskiego samochodu wynosi obecnie 15 lat.

Aby je wyeliminować z ruchu rząd chce wprowadzić specjalny podatek od silników spalinowych. "Podatek ma być gotowy w drugim kwartale 2026 r., a dochody z niego mają zasilić rozwój niskoemisyjnego transportu w miastach i na terenach wiejskich" – czytamy w piątkowej "Rzeczpospolitej".

Z kolei wcześniej mają zostać ukończone przepisy, które podniosą opłaty za rejestrację pojazdów spalinowych. Te obciążenia mają zostać wprowadzone w życie w czwartym kwartale 2024 r. To ile trzeba będzie dopłacić ma zależeć od poziomu emisji CO2 przez dane auto.

Samochody ciężarowe zostaną obłożone dodatkową opłatą za przejazd trasami ekspresowymi. Rządzący zapewniają, że właściciele aut osobowych mogą, w tej kwestii, czuć się bezpiecznie – ich ma ominąć ta danina.

Przypomnijmy, że kompromis ws. KPO między PiS a KE zakłada wdrożenie 116 "kamieni milowych". Znaczna ich część dotyczy polskiego systemu sprawiedliwości.

Źródło: RMF 24 / DoRzeczy.pl
Czytaj także