Komisja Europejska zaakceptowała Krajowy Plan Odbudowy Polski. To krok w kierunku wypłaty naszemu krajowi pieniędzy z unijnego Funduszu Odbudowy. Środki to około 58 mld euro, w tym ponad 23,9 mld euro w formie dotacji i ponad 34,2 mld euro w formie pożyczek.
W tej sprawie w czwartek Warszawę odwiedziła przewodnicząca KE Ursula von der Leyen. Unijna polityk wystąpiła na konferencji prasowej w Konstancinie-Jeziornej z prezydentem Andrzejem Dudą oraz premierem Mateuszem Morawieckim.
Tarczyński ocenił polski KPO
Polski Krajowy Plan Odbudowy skomentował poseł Dominik Tarczyński. Członek klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości był gościem audycji w Programie 3. Polskiego Radia. Jego zdaniem, zatwierdzenie KPO, to "proces, który wymaga cierpliwości i zaangażowania". – Najważniejsze jest to, że my, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności 13 miesięcy prób blokowania, które były inicjowane przez opozycję, dostaliśmy zgodę, akceptację Planu – zauważył.
Polityk dodał także, że "nieprawdą jest to, iż wszyscy już dostali pieniądze, tylko nie Polska". – Tylko cztery państwa otrzymały dofinansowanie, a biorąc pod uwagę, jaka jest ocena wykorzystywania środków przez Polskę, która jest na szczycie, jeśli chodzi o raporty i rankingi, jestem bardzo spokojny o to, że te pieniądze wpłyną. Trzeba jedynie trochę cierpliwości – wskazał.
"Kamienie milowe"
"Odmrożenie" środków unijnych dla Polski wynika z tzw. kamieni milowych, czyli warunków postawionych przez Komisję Europejską.
W związku z tym, w ubiegłym tygodniu Sejm uchwalił zainicjowaną przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Projekt m.in. likwiduje Izbę Dyscyplinarną SN. Nowela przewiduje też procedurę "testu bezstronności i niezawisłości sędziego", ale nie w stosunku do już zapadłych orzeczeń. W ostatnią środę rozwiązania wraz z poprawkami przyjął Senat.
Czytaj też:
Europoseł PO: Piłka jest po stronie rządu, premiera i ministra ZiobryCzytaj też:
Sienkiewicz: Ziobro i Kaczyński znów będą negocjować, na ile popsuć Polskę