Węgry nie planują wprowadzenia sankcji wizowych wobec Rosjan i ograniczenia ich wjazdu nawet w celach turystycznych. W tej sprawie Budapeszt wyraża takie samo stanowisko, jak kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
Węgry przeciw zakazowi
Stanowisko Węgier przedstawił tamtejszy minister spraw zagranicznych Peter Szijjártó. Na swoim prywatnym profilu na Facebooku polityk opowiedział o wynikach rozmowy telefonicznej ze swoim estońskim kolegą Urmasem Reinsalu.
Szef MSZ Węgier zdecydowanie sprzeciwił się nałożeniu na Rosję jakichkolwiek nowych sankcji w sektorze energetycznym. Według Szijjártó, jego państwo nie może zapewnić sobie dostaw ropy i gazu z innych źródeł. Dlatego kraj odmawia nawet negocjacji w tej sprawie. Następnie minister spraw zagranicznych mówił o ograniczeniach wizowych dla Rosjan.
„Rozmawialiśmy też o propozycji zawieszenia praktyki wydawania wiz europejskich obywatelom Rosji. Tutaj popieramy stanowisko kanclerza Niemiec i nie planujemy żadnych ograniczeń [w tej kwestii - przyp. red.]” – napisał Szijjártó.
Wizy dla Rosjan
Przypomnijmy, że kanclerz Niemiec Olaf Scholz, Departament Stanu USA i szef departamentu polityki zagranicznej Unii Europejskiej Josep Borrell sprzeciwili się zakazowi wydawania wiz turystycznych Rosjanom. Tymczasem kraje bałtyckie, a także Polska i Finlandia chcą dyskutować o wprowadzeniu takiego ograniczenia na poziomie regionalnym.
Wiceszef MSZ Piotr Wawrzyk w połowie sierpnia w rozmowie z PAP poinformował, że Polska pracuje nad opracowaniem koncepcji, która pozwoli na niewydawanie wiz obywatelom Rosji. Podobną decyzję w kontekście zakazu wydawania wiz turystycznych dla Rosjan podjęły Finlandia, Estonia, Łotwa i Dania.
Czeska prezydencka z UE zapowiedziała, że będzie forsować tę kwestię. Jednocześnie na razie KE wskazuje, że każde państwo powinno podejmować decyzję ws. ograniczenia wydawania wiz Rosjanom we własnym zakresie.
Czytaj też:
Węgierski MOL przelał pieniądze Rosjanom. Dostawy ropy mają zostać wznowioneCzytaj też:
Trump spotkał się z Orbanem. "Niewiele osób tyle wie"