10 października prof. Romuald Szeremietiew nazwał kontrofensywę Ukraińców, która zaczęła się 11 września, "oszczędną". – Powiedziałbym, że jest to bardzo oszczędna kontrofensywa, bo to są głównie drobne zwycięstwa o charakterze taktycznym. Ale w całości układają się w pewien obraz operacji wyzwoleńczej i tak jest realizowana – ocenił.
W poniedziałek gen. Waldemar Skrzypczak zwrócił natomiast uwagę w TVN24, że ewidentnie kontrofensywa "zmalała" na kierunku północnym, ale na południu wciąż odnosi sukcesy.
Obrona Rosjan
Gen. Skrzypczak podkreślił, że kontrnatarcie Ukraińców na kierunku północnym wyhamowało, bo Rosjanie rozbudowali obronę na dwóch rzekach: Krasnej i Borowej.
– Ukraińcy cały czas uderzają od północy, wzdłuż Zbiornika Kachowskiego (nad Dnieprem, w obwodzie zaporoskim, dniepropetrowskim i chersońskim) oraz uderzają na Chersoń – zauważył, oceniając sytuację na południu frontu. Generał uznał, że armia ukraińska się przegrupowuje, aby rozbić wojska rosyjskie w rejonach Chersonia i na północ od Chersonia.
Nowe systemy przeciwlotnicze
Generał wypowiedział się także o nowych systemach przeciwlotniczych, które ma otrzymać Ukraina. – Te systemy, które będą przekazywane Ukrainie przez Amerykanów, przez Niemców, pozwolą zagęścić obronę przeciwlotniczą, tym bardziej, że amerykańsko-norweskie systemy NASAMS są systemami, które skutecznie zwalczają szczególnie irańskie drony i rakiety manewrujące – stwierdził Skrzypczak.
Były dowódca Wojsk Lądowych tłumaczył, że obecne systemy przeciwlotnicze wykorzystywane przez Ukrainę mają skuteczność na poziomie 40-50 proc. Dodał, że zwiększenie skuteczności obrony przeciwlotniczej jest szczególnie ważne w kontekście nowej strategii Rosjan, jaką jest ostrzeliwanie celów cywilnych. W poniedziałek rano Rosja zaatakowała Kijów za pomocą dronów kamikadze.
Czytaj też:
"Czas skończyć z hipokryzją". Ukraiński polityk komentuje kolejny atak na KijówCzytaj też:
Gen. Skrzypczak: Putin wysyła tych ludzi na śmierć, tak jak robił to Stalin